reklama
reklama

Małyska i Tomasiak: Lubartów straci miliony! Urząd Miasta: Nie ma żadnego zagrożenia, jest jak zwykle polityka

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Małyska i Tomasiak: Lubartów straci miliony! Urząd Miasta: Nie ma żadnego zagrożenia, jest jak zwykle polityka - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje lubartowskieKomitet Inicjatywa dla Lubartowa twierdzi, że miasto może nie dostać dofinansowania na rewitalizację, bo w programie rewitalizacji miasta Urząd Marszałkowski dopatrzył się błędów.
reklama

Komitet Inicjatywa dla Lubartowa twierdzi, że Lubartów może stracić znaczne środki zewnętrzne, ponieważ Urząd Marszałkowski w projekcie Gminnego Programu Rewitalizacji dla Gminy Miasto Lubartów na lata 20232 -2030 wskazał kilkanaście punktów wymagających poprawy. Zespół ds. Rewitalizacji ocenił program negatywnie. Komitet twierdzi, że Urząd Marszałkowski w maju ma zorganizować konkurs, w którym samorządy będą mogły się ubiegać o środki zewnętrzne na rewitalizację, jeśli miasto spóźni się z działaniem, Lubartów może zyskać "okruchy".

O obawach członkowie komitetu mówili na zwołanej dziś konferencji prasowej. 

- Mamy przygotowany program rewitalizacji miasta Lubartów, niestety program ten nie jest przygotowany w sposób właściwy. Istnieje ogromne zagrożenie, że jako miasto Lubartów nie otrzymamy środków zewnętrznych na rewitalizację. Problem polega na tym, że dotarliśmy do pisma, z którego wynika, że burmistrz miasta Lubartów został poinformowany, że musi nanieść wiele różnych poprawek związanych z projektem rewitalizacji. Mamy jako miasto mało czasu dlatego, że konkurs organizowany przez Urząd Marszałkowski, będzie ogłoszony już w maju. Jeżeli ten termin nie zostanie przesunięty, to my jako miasto Lubartów możemy stracić możliwość dofinansowania na wiele inwestycji, a jeżeli będziemy działać tak opieszale jak do tej pory robimy to w ramach działań naszego miasta, może się okazać, że inne samorządy skorzystają z tego dofinansowania. Porównując to do tortu: tort dla wojeództwa lubelskiego to jest pół miliarda złotych. Jeżeli jako miasto spóźnimy się z działaniem, możemy dostać z tego tortu tylko okruchy. Chciałbym zaapelować do pana burmistrza, do urzędników, którzy są odpowiedzialni za przygotowanie tego projektu, żey wziąć wszystkie ręce na pokład, dopracować ten projekt, złożyć jak najszybciej, ponieważ brakuje nam na to czasu - alarmował Tadeusz Małyska, kandydat na burmistrza. 

reklama

Jacek Tomasiak, lider komitetu i prezes Spółdzielni Mieszkaniowej, nie ukrywa, że jest zainteresowany udziałem w programie rewitalizacji. 

- Dzisiaj mamy 11 kwietnia, w maju ruszają nabory, a wnioski muszą być ocenione przez istytucję, która potem będzie wdrażała te projekty. My jako Spółdzielnia Mieszkaniowa zaangażowaliśmy się bardzo w przygotowanie projektu, ktory jest wart 30 mln zł. Bez pozytywnej opinii programu rewitalizacji nie będziemy mieli możliwości złożenia naszych wniosków o rewitalizację os. Popiełuszki - mówił. - Boję się, że dokument nie zostanie przygotowany w kwietniu, a pierwsza sesja, to będzie sesja organizacyjna, odbędzie się 7 maja, właściwa sesja odbędzie się zapewne półtora tygodnia później, czyli w połowie naja. Najprawdopodbniej będzie głosowany dokument, który w maju powinien już być gotowy, leżeć na aboirku i powienien być zaopiniowany pozytywnie przez Urząd Marszałkowski. Boję się jako Spółdzielnia Mieszkaniowa, żeby nie okazao się, że wszystkie środki jakie zaangażowaliśmy, przydotychczasowej opieszałości ratusza stracimy i nie będziemy mogli złożyć w ramach konkursu jeśli chodzi o rewitalizację miasta Lubartowa - dodawał. 

reklama

 

Zwróciliśmy się do Urzędu Miasta o stanowisko w tej sprawie.

- Nie stracić, a pozyskać środki zewnętrzne może nie tylko Miasto, ale również wszystkie podmioty które zgłosiły projekty do programu właśnie dlatego, że Miasto taki program opracowuje. To zupełne odwrócenie pojęć. Jest to już kolejny program, w ramach którego powstają projekty rewitalizacyjne realizowane przez miasto i podmioty zewnętrzne. Faktycznie, z uwagi na uwarunkowania lubartowskiej polityki prace nad programem znacznie się opóźniały, ale na to nie mamy niestety wpływu. Aktualnie program jest po wstępnej, nieobowiązkowej ocenie Urzędu Marszałkowskiego, z której skorzystaliśmy właśnie po to, żeby uniknąć sytuacji negatywnego zaopiniowania programu finalnie. 9 kwietnia wpłynęło do nas 10 uwag od Urzędu Marszałkowskiego, wszystkie zostaną uwzględnione w programie. Nie jest to nic nadzwyczajnego, inne samorządy również otrzymują wiele uwag do przedłożonych programów.  Poprawki mają być gotowe na drugą połowę przyszłego tygodnia. Zagrożeni terminowo nie jesteśmy, program po uzyskaniu opinii Urzędu Marszałkowskiego zostanie przedłożony do uchwalenia nowej Radzie Miasta Lubartów. Nie ma żadnego zagrożenia terminowego, jest natomiast jak zwykle polityka - odpisał rzecznik Urzędu Miasta Łukasz Chomicki. 

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama