Wczoraj (28 grudnia) wieczorem w Lubartowie w okolicy cmentarza policjanci zwrócili uwagę na jadącego BMW, który na ich widok skręcił w boczną drogę dojazdową do garaży. Policjanci pojechali za nim właczając sygnały świetlne i dźwiękowe. Mężczyzna uciekł przed nimi do garażu, w którym się zamknął.
Polijanci otworzyli drzwi i zatrzymali 31-latka oraz jego kolegę. Zauważyli też zamianę kurtek między mężczyznami.
PRZECZYTAJ TAKŻE ARTYKUŁ Szykują dla starosty grubą podwyżkę
Kierowca miał 1,5 promila alkoholu we krwi oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
- 31-latek odpowie przed sądem za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli, kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości i wbrew sądowemu zakazowi. Grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności - informuje starszy sierżant Jagoda Stanicka z lubartowskiej policji.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.