Złożona z gminnych radnych Komisja Rolnictwa przyjrzała się problemowi dzikich wysypisk na terenie gminy.
- Mówiąc w skrócie, nie powstają nowe wysypiska. Od dawna jest wysypisko na Drewniku i specjalnie się nie powiększa. Ono zostało nieco w miejscu, w którym jest gazociąg - zaznaczył na wstępie swojego sprawozdania radny Edward Ciota, przewodniczący Komisji Rolnictwa.
Na tym jednak kończą się dobre wiadomości.
- W Jeziorzanach są wyrzucane worki ze śmieciami na Skokach. Tam nawet ktoś wyrzucił odkurzacz. Jak jechał pracownik z kosiarką i kosił pobocze drogi, to rozwalił to wszystko, to się rozleciało. Wyrzucane są butelki, worki i reklamówki ze śmieciami w łąki przy drodze powiatowej w kierunku Blizocina. Ludzie wyrzucają to chyba, przejeżdżając samochodami, bo inaczej nie można sobie tego wyobrazić - relacjonował radny.
Za Przytocznem znaleziono zużyte opony.
- I to nawet starannie ułożone, jedna na drugiej. Ktoś sobie zadał trud, by to ułożyć... To były opony samochodowe, także można to było zdać na PSZOK. Wydaje mi się, że to mógł być ktoś obcy, bo mieszkańcy wiedzą, że mogą bezpłatnie zdać cztery opony w roku - uważa Edward Ciota.
Sytuacja powtórzyła się w Jeziorzanach, przy drodze w kierunku Blizocina.
CZYTAJ TAKŻE: Gmina Kock: Sprawdź, kiedy odbierają od Ciebie odpady
- Jak się jedzie do Blizocina, po prawej stronie, leży pięć czy sześć opon wyrzuconych na prywatną łąkę. To zostało tam wywiezione przed świętami - zaznacza radny z Jeziorzan.
Wśród odpadów na terenie gminy znaleziono też... lodówkę.
- Ona została rozebrana z blachy, został sam ten korpus. To było przy drodze powiatowej - raportował Edward Ciota.
Problem jest też w Stoczku Kockim, gdzie ludzie wyrzucają śmieci do starej żwirowni.
- Największy problem z odpadami jest przy drogach powiatowych. Powinniśmy zwrócić uwagę powiatowi, żeby te śmieci posprzątał - stwierdził Andrzej Adamczyk, który ma też pomysł na tych, którzy wyrzucają śmieci na dzikie wysypiska. - Zakupmy kamery fotopułapki i zamontujmy w kluczowych miejscach. Złapalibyśmy jednego i by posprzątał. Problem by się rozwiązał - uważa radny.
Odpady takie jak zużyte opony, elektrośmieci czy odpady wielkogabarytowe mieszkańcy gminy Jeziorzany mogą oddać do punktu selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (w skrócie PSZOK), mieszczącego się przy ul. Blizockiej 33 w Jeziorzanach.
- Mówiąc w skrócie, nie powstają nowe wysypiska - zaznaczył na wstępie swojego sprawozdania radny Edward Ciota, przewodniczący Komisji Rolnictwa.
- Największy problem z odpadami jest przy drogach powiatowych. Powinniśmy zwrócić uwagę powiatowi, żeby te śmieci posprzątał - stwierdził radny Andrzej Adamczyk.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.