Wczoraj (2 marca) po południu do dyżurnego lubartowskiej komendy wpłynęła informacja o mężczyźnie, który wszedł na jezioro pokryte lodem, a ze względu na załamanie się pod nim pokrywy lodowej, nie może wrócić na brzeg.
Na miejsce natychmiast zostali wysłani policjanci z Kocka. Potwierdzili zaistniałą sytuację.
- Mężczyzna był zanurzony w wodzie na środku zbiornika. Strażacy dzięki użyciu specjalistycznego sprzętu - sań lodowych, i wyciągnęli 40-latka na brzeg. Mężczyzna znajdował się w stanie głębokiej hipotermii. Ze względu na jego pogarszający się stan i zadysdysponowanie śmigłowca wojskowego został on szybko przetransportowany do szpitala w Lublinie - informuje starszy sierżant Jagoda Stanicka.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.