Spotkanie z Karolem Nawrockim, kandydatem na Prezydenta RP, pierwotnie miało się zacząć o godz. 19. Potem zmieniono godzinę na 16.30. Gdy nadeszła wyznaczona pora, okazało się, że kandydat nie dojedzie punktualnie. Tłum zwolenników kandydata niecierpliwił się. Czekali na niego lokalni działacze PiS, samorządowcy, ale też przybyli na tę okazję posłowie - m.in. Sławomir Skwarek, Sylwester Tułajew, Jan Kanthak. W oczekiwaniu na przybycie Karola Nawrockiego na scenę wszedł lubelski poseł, były minister, częsty gość w Lubartowie - Przemysław Czarnek.
- W każdej Obwodowej Komisji Wyborczej muszą być mężowie zaufania Komitetu Wyborczego Wyborców doktora Karola Nawrockiego i tylko wtedy, dzięki waszemu zaangażowaniu, Polska wygra! Karol wygra! Wygramy wszyscy razem z nim!- wołał poseł.
Daniel wspiera tatę
- Zanim przybędzie Nawrocki Karol, to jest z nami jeszcze jeden Nawrocki, Daniel, syn Karola - przestawił poseł młodego człowieka, który został owacyjnie przywitany przez publiczność.
- Brudna kampania trwa, to jest kampania skierowana nie tylko przeciw mojemu tacie, ale przeciw całej naszej rodzinie. My się nie łamiemy, ojca to buduje. to jest człowiek, który na ringu niejeden cios przyjął. Zauważcie państwo, że mały woreczek nikotynowy przyćmił fundamentalne sprawy, o których tata mówił podczas debaty z Rafałem Trzaskowskim. O zdrowiu, o bezpieczeństwie, o gospodarce. Czy to jest normalne? - mówił Daniel Nawrocki. Odpowiedziały mu okrzyki tłumu: "Nie!"
Po ponad półgodzinnym oczekiwaniu podjechał bus Karola Nawrockiego. Kandydat na powitanie otrzymał bochen chleba i kwiaty. Zgromadzeni podśpiewali hymn.
- Tu są piękne biało - czerwone flagi, tu są wartości, którym służymy, tu jest nasze dziedzictwo. Wchodząc tutaj słyszałem tak głośno: tu jest Polska. Polska jest jedna i dlatego stoję przed wami jako kandydat na urząd Prezydenta Polski. Moja Polska nie szuka podziałów na wschód i na zachód. Na Polskę powiatową i na wielkie aglomeracje, na północ i na południe, jest jedna Polska i my w tej Polsce chcemy żyć. Przyszły zwierzchnik sił zbrojnych nie może pozwolić, żeby ludzie na wschodzie Polski, na Podlasiu, na Lubelszczyźnie, na Podkarpaciu, mieli poczucie, że ta nasza wspólna Polska, gdy przyjdzie nie daj Boże konflikt, nie będzie ich bronić. Polska granica nie jest na linii Wisły! - mówił Karol Nawrocki.
Po części oficjalnej wiele osób ustawiło się w kolejce, żeby zdobyć autograf Karola Nawrockiego, który podpisywał m.in. swoją książkę "Polska silna historią" . Podpisy składał też Przemysław Czarnek, jednej z osób podpisał się na ręce.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.