27 lutego przewodniczący Grzegorz Gregorowicz przerwał sesję Rady Miasta do 14 marca. Większa część radnych uważa, że postąpił wbrew prawu. Złożyli wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej.
27 lutego na sesji Rady Miasta radny Marek Polichańczuk zgłaszał wnioski o rozszerzenie porządku obrad o uchwały dotyczące uzupełnienia składu komisji Rady Miasta, odwołania przedstawicieli miasta w ZKGZL (jeden z nich złożył mandat radnego) i powołania nowych. Przewodniczący Rady Miasta Grzegorz Gregorowicz nie wprowadził tych punktów pod obrady i zarządził przerwę w sesji aż do 14 marca. Większość radnych uważa, że nie miał do tego prawa, złożyli skargę w Urzędzie Wojewódzkim, złożyli też wniosek o odwołanie przewodniczącego rady.
Czekając na rozstrzygnięcie nadzoru wojewódzkiego, radni złożyli też kolejny wniosek - tym razem o zwołanie sesji nadzwyczajnej. W jej porządku umieścili projekty uchwał, które zgłaszał Marek Polichańczuk, a które nie zostały wprowadzone pod obrady 27 lutego. Radni skierowali też do przewodniczącego rady pismo, w którym informują, że jako wnioskodawcy sesji nadzwyczajnej zgadzają się na rozszerzenie jej porządku o projekty uchwał, które są niezbędne dla funkcjonowania miasta, jeśli burmistrz będzie chciał takie uchwały wprowadzić. Sesja nadzwyczajna miałaby odbyć się 13 marca - a więc w trakcie sesji, którą przewodniczący przerwał na dwa tygodnie.
Sesja nadzwyczajna odbędzie się w tym tygodniu, ale 15 marca. Przewodniczący Grzegorz Gregorowicz uważa, że wniosek o zwołanie sesji 13 marca, gdy formalnie trwa jeszcze sesja rozpoczęta 27 lutego, był nielogiczny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.