Artur Barciś gościł dziś w lubartowskiej bibliotece. Aktor mówił o swojej drodze do zawodu, o aktorach i reżyserach, których spotkał w czasie swojej aktorskiej kariery, o emocjach, jakie przeżywa oglądając mecze piłki nożnej z udziałem Roberta Lewandowskiego czy tenisowe z udziałem Igi Świątek.
Nie zabrakło pytań od publiczności, z sali padło m.in. pytanie, jak w serialu "Ranczo" udało mu się stworzyć postać Czerepacha.
- Czerepach był wymyślony doskonale i ja nic nie musiałem robić, tylko nauczyć się tekstu na pamięć. Jako Czerepach wpadałem n.p. do gabinetu wójta, i miałem taki słupek na pamięć: wójcie, trzeba zrobić to, tamto, tamto, tamto, i jeszcze to i jeszcze to. Na to Czarek Żak siedząc za biurkiem mówił: co ty powiesz? Tego się miał nauczyć na pamięć. Ja wtedy mówiłem: tak, datego że to i to i to, i tamto i tamto, jak zrobimy to, to zrobimy tamto, kolejny taki słupek na pamięć, a musiałem umieć perfekcyjnie, bo Czerepach to przecież polityk, a polityk musi umieć kłamać. To jest nieodzowna cecha polityka, on musi umieć kłamać tak wiarygodnie, żeby ludzie myśleli, że to prawda, albo żeby się nie zdążyli zorientować, że to to jest kłamstwo. A żeby się nie zorientowali, to musiałem mówić bardzo szybko, bardzo precyzyjnie, żeby się wójt też nie zorientował - mówił aktor o jednej ze swoich najpopularniejszych postaci.
Artur Barciś podpisywał też swoją książkę "Aktor musi grać, by żyć", rozdawał autografy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.