W dzisiejszym spotkaniu w Miejskiej Bibliotece Publicznej im. Adama Mickiewicza w Lubartowie mieli wziąć udział obydwoje redaktorzy książki, dr hab. Marcin Kuszyński jednak nie mógł przyjechać do Lubartowa. O podróżach i korespondencji Michała i Marii Zamoyskich opowiadała więc Katarzyna Kot.
Michał i Maria Zamoyscy wyjechali do Afryki w 1929 r. W Angoli założyli farmę o powierzchni 10 tys. ha., zajmowali się uprawą kawy. Regularnie pisali do Kozłówki, w ich listach widać tęsknotę za rodzinnym domem. Z korespondencji Michała Zamoyskego z ojcem Adamem Zamoyskim przebija serdeczny stosunek ojca i syna, co zdaniem Katarzyny Kot może zaskakiwać - Adam Zamoyski na zdjęciach i portretach sprawia wrażenie postaci posągowej, bardzo surowej. Tymczasem Michał, mężczyzna już trzydziestokilkuletni, pisze do niego "Batku", "Papuńciu", marzy o tym, żeby tata go przytulił. Sam jest dla Adama "kochanym Michałkiem".
Właśnie na korespondencji Zamoyskich jest oparta książka. Jest ciekawym przyczynkiem do dziejów rodu właścicieli Kozłówki.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.