Kierująca oplem vectra mieszkanka Lublina wymusiła pierwszeństwo na mieszkańcu Radzynia Podlaskiego
- mówi młodszy aspirant Grzegorz Paśnik, oficer prasowy KPP w Lubartowie.
W momencie dojazdu zastępów straży pożarnej w Vectrze blokującej pas ruchu w kierunku Lublina, znajdowały się dwie osoby. Drugi pojazd uczestniczący w zdarzeniu opel corsa, znajdował się na pasie jezdni prowadzącym w kierunku Kocka
- relacjonuje młodszy brygadier Jarosław Przysiadły z KP PSP w Lubartowie. Kierowca corsy opuścił pojazd o własnych siłach.
Działania straży polegały na zabezpieczaniu miejsca zdarzenia, zamknięto pas ruchu w stronę Lublina. Odłączono akumulatory w pojazdach od instalacji elektrycznej. Osobom poszkodowanym udzielono kwalifikowanej pierwszej pomocy przedmedycznej oraz wsparcia psychicznego do czasu przekazania zespołom pogotowia ratunkowego. Wycieki płynów eksploatacyjnych z uszkodzonych pojazdów usunięto i zneutralizowano
- mówi młodszy brygadier Przysiadły. Trzy osoby, w tym siedmioletnie dziecko, zostały zabrane przez pogotowie ratunkowe do szpitala.