Wszystko wydarzyło się w sobotnie popołudnie w jednej ze wsi w gminie Ostrówek.
Na policję zadzwoniła kobieta skarżąc się, że konkubent zabił jej psa. Już na miejscu mundurowi ustalili, że 52-latek kilkukrotnie uderzył średniej wielkości czworonoga w głowę tzw. obuchem siekiery. Zwierzę nie przeżyło ciosów. W chwili zdarzenia mężczyzna był pod wpływem 3 promili alkoholu. Tłumaczył, że zabił psa ponieważ ten go zaatakował.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu gdzie po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut uśmiercenia psa ze szczególnym okrucieństwem za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności.