W gm. Michów szaleje ASF. Inspekcja weterynarii: To jeszcze nie koniec!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: arch

W gm. Michów szaleje ASF. Inspekcja weterynarii: To jeszcze nie koniec! - Zdjęcie główne

Ogniska ASF | foto arch

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości - Nikt nie pytał nas o zgodę, nie robił żadnych badań, tylko przyszedł nakaz i zabili całe stado - mówią rolnicy z Michowa. - Działamy zgodnie z prawem - twierdzą przedstawiciele Inspekcji Weterynaryjnej.

W gminie Michów w promieniu trzech km wykryto pięć ognisk afrykańskiego pomoru świń oraz jedno w przyległej do granic gminy miejscowości Majdan Sobolewski w gm. Firlej. Świnie w tych gospodarstwach zostały wybite, ale taki sam los spotkał zwierzęta również i inne hodowle ze względu na "duże prawdopodobieństwo przeniesienia ASF na trzodę chlewną znajdującą się w gospodarstwie".

 Właściciele gospodarstw uznanych za tzw. kontaktowe, zgodnie z decyzją powiatowego lekarza weterynarii Konrada Saweczko, otrzymali nakaz: "niezwłocznego zabicia, pod urzędowym nadzorem, wszystkich świń przebywających w gospodarstwie" oraz "zniszczenia lub unieszkodliwienie także pod urzędowym nadzorem zwłok świń, produktów ubocznych, pochodzenia zwierzęcego, które mogą być skażone, materiału biologicznego i mięsa pozyskanego ze świń poddanych ubojowi".

- Hoduję świnie od lat. Kiedyś miałem pięćdziesiąt, osiemdziesiąt sztuk rocznie sprzedawałem - mówi rolnik z Michowa. - Wszystkie kontrole wypadały u mnie prawidłowo, ani jednego uchybienia nie stwierdzono, a świnie i tak wybili. Teraz nie wiadomo, po jakim czasie nam zezwolą z powrotem na wpuszczenie i czy w ogóle zezwolą?

 

Więcej w aktualnym wydaniu Wspólnoty Lubartowskiej

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE