Opel Astra leżał na prawym boku w rowie. Pojazdem podróżowały dwie osoby,obywatele Ukrainy. Wydostały się z pojazdu przed przybyciem zastępów ratowniczych. Po zbadaniu przez ZRM zostały przewiezione do szpitala w Lubartowie. Renault Thalia stał na kołach prostopadle do kierunku jazdy, przód znajdował się w rowie, tylna część pojazdu na jezdni, stwarzała zagrożenie dla innych użytkowników drogi. Pojazdem podróżowała kobieta, która wydostała się z pojazdu przez przybyciem straży i po zbadaniu została zabrana do szpitala w Lubartowie. Ciągnik siodłowy MAN wraz z naczepą bez ładunku, jadąc od Lubartowa zjechał z drogi, ściął słup energetyczny niskiego napięcia i drzewa, po czym zatrzymał się na prywatnej posesji w odległości ok. 3 m od budynku mieszkalnego. Jedna z linii została zerwana, pozostałe wisiały w powietrzu nad samochodem ciężarowym. Kierujący sam opuścił pojazd, po zbadaniu przez lekarza pozostał na miejscu zdarzenia
- relacjonuje młodszy brygadier Jarosław Przysiadły z KP PSP w Lubartowie.
W działaniach ratowniczych brały udział 2 zastępy z JRG w Lubartowie oraz zastęp OSP Brzeziny oraz Kamionka.