Zatrzymani przez policję mężczyźni to mieszkańcy gmin Firlej i Michów w wieku 21 - 27 lat.
Policjanci ustalili, że przed podpaleniem piekarni dostali się na posesję znajomego i próbowali go zastraszyć. W tym celu wyłamali drzwi do jego domu, wdarli się do środka i pobili jego raz dwóch innych mężczyzn
- relacjonuje podinspektor Artur Marczuk z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie.
Na tym ich wyczyny się nie zakończyły. Włamali się do budynków gospodarczych na terenie sąsiedniej posesji i do domu starszej kobiety. Chcieli wymusić od niej pieniądze, jednak kobieta nie miała przy sobie gotówki.
Przestępcy postanowili okraść piekarnię GS w Kamionce. Wewnątrz nie znaleźli niczego, co mogliby ukraść, dla zatarcia śladów włamania podpalili budynek. Straty oceniane są na około 150 tys. zł.
Sprawcy tych czynów zostali zatrzymani przez policjantów z Kamionki. Sąd Rejonowy w Lubartowie aresztował trzech mężczyzn. Grozi im do 10 lat więzienia. Zarzuty jakie usłyszeli dotyczą m.in. podpalenia, wymuszenia rozbójniczego i gróźb.