Kładł konary na drogach w Lasach Kozłowieckich. Kara co najwyżej.... grzywna

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Mężczyzna kładł konary na drogach i ścieżkach rowerowych. Według leśników mężczyzna stwarzał zagrożenie i powinien odpowiadać za przestępstwo. Policja uznała to za wykroczenie. Kto ma rację?

Przez 6 tygodni konary i gałęzie pojawiały się na drogach w Lasach Kozłowieckich. Według leśników przypadku najechania na taką przeszkodę mogłoby dojść do wybicia szyby w samochodzie, a nawet poważniejszych konsekwencji - obrażeń, a nawet śmierci.

 

- Zaczęło się 6 weekendów temu, jeszcze w lipcu. Na drogach w lesie ktoś zaczął rozkładać gałęzie i konary. Jeden z naszych pracowników, podleśniczy z leśnictwa Kopanina, sam omal nie najechał na taką gałąź. Droga jest dopuszczona do ruchu turystycznego. Gałęzie na drogach pojawiały się w weekendy, kiedy jest największy ruch na drogach. Co by było, jakby na konar najechało dziecko na hulajnodze albo ktoś jechałby po zmroku? - powiedział Wspólnocie nadleśniczy Marek Kołtun.

 

Sprawca został ujety dzięki monitoringowi. Według służb leśnych powinien być ukarany jak przestępca. Co na to policja? Więcej w najnowszym wydaniu Wspólnoty Lubartowskiej.

 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE