Pyszny sernik. Tylko że bez sera Łaskawi Państwo, dzisiaj, chyba po raz pierwszy w dziejach tej rubryki, zatroszczymy się o kalorie. - Panie Zbyszku, to wszystko fajne jest, ale od tej Wyższej Szkoły to tyłek rośnie! - zdarza mi się od Was słyszeć. To dzisiaj podrzucę (...)