- Ten mecz można podzielić na różne fragmenty. Przez godzinę graliśmy naprawdę dobre zawody. W skali szkolnej postawiłbym zespołowi "czwórkę". Byłem bardzo zadowolony. Te momenty pokazały, że idziemy w dobrym kierunku. Wierzę, że w lidze będziemy silniejsi, ale i tak wszystko zweryfikuje boisko - mówi Wojciech Stefański.
Szkoleniowiec Lewartu nie miał już tak wesołej miny po kolejnych minutach. Ekipa straciła aż cztery gole. - Szansę otrzymało kilku zmienników. Tutaj ocena to byłaby "dwója na "szynach". Nikt nie robi tragedii, ale musimy wyciągać wnioski - dodaje.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.