Walczący o jak najlepszą pozycję w tabeli na koniec sezonu gracze z Kocka spotkali się w środę,, 26 maja, z MKS-em w ramach 26. kolejki KEEZA Lubelskiej Klasy Okręgowej.
Spotkanie zaczęło się dla nich bardzo źle - w piątej minucie piłkę do swojej bramki skierował Paweł Zieliński, który niefortunnie interweniował w swoim polu karnym. Nie podcięło to jednak skrzydeł gospodarzom. W 30. minucie wyrównał Arkadiusz Adamczuk, a jeszcze przed przerwą prowadzenie Polesiu dał Michał Białek.
W drugiej połowie padły dwie bramki, obie autorstwa gospodarzy. Najpierw na 3:1 trafił Adrian Pikul, a wynik ustalił Białek.
- Jestem zadowolony z tego meczu. W końcu trzy punkty w Kocku, bo ostatnio wygrywaliśmy tylko na wyjazdach - podsumowuje Grzegorz Białek, trener Polesia Kock.
Polesie Kock - MKS Ryki 4:1 (2:1)
Bramki: Adamczuk 30', Białek 44', 80', Pikul 70' - Zieliński 5' (s).
Polesie: Parzyszek - Dobosz, Zieliński, Feret, Rukasz, Białek (85' Domański), Majcher (75' Domański), Pożarowszczyk, Muzyka (65' Drewienkowski), Pikul (88' S. Guz), Adamczuk (88' Golda)
Żółte kartki Stali: Majcher, Muzyka.
WIĘCEJ W NAJBLIŻSZYM (1.06) WYDANIU WSPÓLNOTY LUBARTOWSKIEJ DOSTĘPNEJ W PUNKTACH PRASOWYCH ORAZ NA E-PRASA.PL
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.