Piąta domowa wygrana - taki był cel Polesia przed czwartkowym meczem 14. kolejki KEEZA Lubelskiej Klasy Okręgowej z Orionem Niedrzwica Duża.
Gospodarzom nie wyszła jednak pierwsza połowa - do przerwy Polesie przegrywało 0:2. Znacznie lepiej zespół z Kocka prezentował się w drugiej części, bo na listę strzelców wpisał się Arkadiusz Adamczuk, ale do wywalczenia choćby jednego punktu zabrakło skuteczności. W efekcie zawodnicy Polesia po raz szósty w tym sezonie musieli przełknąć gorycz porażki.
- Zagraliśmy dwie różne połowy. Rywale strzelili nam gola po rzucie wolnym, potem przegraliśmy pojedynek z boku boiska, rywale weszli w pole karne i było 0:2. Mieliśmy dwie, trzy bardzo dobre sytuacje w pierwszej połowie, których nie wykorzystaliśmy. Przed przerwą rywale wyglądali od nas lepiej. Po zmianie stron inicjatywa była po naszej stronie. Strzeliliśmy gola, zepchnęliśmy rywali do obrony. Waliliśmy jednak głową w mur. Szkoda, że nie wywalczyliśmy żadnego punktu, bo na niego zasłużyliśmy - ocenia Grzegorz Białek, trener Polesia Kock.
Polesie Kock - Orion Niedrzwica Duża 1:2 (0:2)
Bramki: Adamczuk 70' - 15', 30'.
Polesie: Parzyszek - Dobosz, Golda, Feret, Rukasz (80' Kwiatkowski), Białek (75' Domański), Pożarowszczyk, A. Pikul (65' S. Guz), D. Pikul (70' Muzyka), Kobiałka, Adamczuk.
Żółte kartki Polesia: Kobiałka, A. Pikul.
Czerwona kartka: Białek 85' (za niesportowe zachowanie, na ławce rezerwowych).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.