reklama
reklama

Pewny Lewart. "Pawka" strzelił i nie strzelił karnego

Opublikowano:
Autor:

Pewny Lewart. "Pawka" strzelił i nie strzelił karnego - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Lubartowianie chcieli zrehabilitować się za domową porażkę 1:3 z Cisowianką Drzewce. Udało się.
reklama

Podopieczni Grzegorza Białka pokonali 2:0 beniaminka ligi - Ogniwo Wierzbica. Prowadzenie z rzutu karnego dał Pawł Myśliwiecki. Sam poszkodowany trafił z 11 metrów. Piłka po dłoniach bramkarza wpadła do siatki. Ten sam zawodnik mógł zdobyć swojego dziesiątego gola, ale po faulu na Łukaszu Najdzie górą był golkiper miejscowych. Wynik ustalił "Najdi", który wbiegł w drugie tempo i skończył dobrą akcję prawą stroną Filipa Michałówa.

- Już w pierwszej połowie powinniśmy mieć pewne prowadzenie. "Pawka" miał sytuację sam na sam, później karnego. Obrońca zagrywał do bramkarza, że o mały włosy nie było bramki samobójczej. Kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń. Ogniwo tak naprawdę miało pół sytuacji po nieczystym uderzeniu głową - mówi Grzegorz Białek, trener Lewartu.

Ogniwo Wierzbica - Lewart Lubartów 0:2 (0:1)
Bramki: Myśliwiecki 13' (k), Najda 53'.
Lewart: Podleśny - Plesz, Niewęgłowski, Gede, Iskierka (63' Urban), Wolski, Pikul (78' Majewski), Michałów (73' Pęksa), Aftyka (82' Parada), Najda (86' Duda), Myśliwiecki (89' Sulowski).
Żółte kartki: Michałów, Duda.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama