reklama
reklama

Orlęta chcą utrzymania. Syga: Trzeba myśleć pozytywnie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Orlęta chcą utrzymania. Syga: Trzeba myśleć pozytywnie - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Koniec testowania. Czas na granie. Piłkarze z Łukowa już w najbliższą sobotę rozegrają pierwsze spotkanie o punkty. I to z liderem. Nasi jadą do Świdnika.
reklama

Przed drużynami IV ligi trzy mecze rundy zasadniczej. Następnie pięć najlepszych drużyn z I i II grupy stworzy stawkę mistrzowską, a pozostałe reprezentacje będą walczyć o uchronienie się przed degradacją. Gdyby teraz stworzyć tabelę grupy spadkowej, łukowianie zajmowaliby przedostatnią pozycję wraz z Kryształem Werbkowice. Czy żółto-czerwonych stać na wiosenne regularne wygrywanie?

 

ROZMOWA Z Maciejem Sygą, trenerem Orląt Łuków

Trzeba myśleć pozytywnie

Orlęta są gotowe?
- Na tyle, na ile mogą. Jest pozytywne nastawienie, motywacja. Wiadomo, że nie nastawiamy się na regularne wygrywanie. Popatrzmy tylko na rywali w trzech pierwszych meczach. Zmierzymy się ze Świdniczanką, z Huraganem i z Lewartem, które są już pewne gry w grupie mistrzowskiej.

Ale piłka lubi niespodzianki...
- Dokładnie. Wszystko zweryfikuje boisko. Wiadomo, że nie będziemy faworytami spotkań, ale każde starcie rozpocznie się od wyniku bezbramkowego, a po płycie będzie biegało po 11 zawodników z każdej strony. Wierzę, że jesteśmy w stanie zrobić kilka niespodzianek. Mogę obiecać, że tanio skóry nie sprzedamy. Zdajemy sobie sprawę, że każdy kolejny mecz będzie tym o przysłowiowe życie.

W zespole doszło do sporych ruchów kadrowych...
- Robiliśmy wszystko, by wzmocnić kadrę. Mam nadzieję, że ci, którzy przyszli, dadzą więcej jakości. Pozyskaliśmy graczy, którzy powinni być wzmocnieniami ekipy.

Na tydzień przed ligą pogoda pokrzyżowała plany...
- Co zrobić. W Łukowie nie mamy sztucznego boiska. Z Polesiem Kock chcieliśmy zagrać na naturalnej nawierzchni. Nie udało się. Ponowny wyjazd na sparing i zapłacenie za grę na sztucznej płycie wiąże się z kosztami. Postanowiłem, że zawodnicy będą mieli wolny weekend. Odpoczną, wyleczą się, bo nie ma co ukrywać, że pojawiło się sporo przeziębień. Przed nami ostatni mikrocykl i walka o punkty.

Jak będzie wyglądał ostatni mikrocykl?
- Skupimy się na taktyce i pracy nad szybkością. Mamy trochę materiału o rywalach. Przeanalizujemy ich słabe i mocne strony.

O utrzymanie będzie szalenie trudno?
- Wszyscy zdajemy sobie sprawę. Skupiamy się na każdym kolejnym spotkaniu. Dopiero później popatrzymy na tabelę. Trzeba pamiętać, że po rundzie zasadniczej będziemy mieli do rozegrania aż dziewięć spotkań. To sporo. Trzeba myśleć pozytywnie.

Według informacji z Lubelskiego Związku Piłki Nożnej, aż siedem drużyn może pożegnać się z czwartą ligą...
- Poczyniliśmy pewne kroki, by decyzja była inna. Zobaczymy. Poczekamy.

Wielu kibiców już teraz widzi Orlęta w przyszłym sezonie w Klasie Okręgowej...
- Każdemu, kto tak uważa, mogę tylko przyklasnąć. Nie ma problemu. Robimy swoje. Jak już mówiłem, przed nikim się nie położymy.

 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu lukow24.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama