reklama
reklama

Motor wrócił do gry. Dwa gole na Arenie Lublin [ZDJĘCIA, WIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportDwa gole zobaczyli kibice na Arenie Lublin, gdzie zmierzyły się Motor Lublin i Lechia Gdańsk. Oba padły w drugiej części spotkania, ale niestety nie dało to lublinianom trzech punktów.
reklama

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem kibice mogli cieszyć się "Motor Music Show", podczas którego czas umilał im najpierw występ DJ-a, a następnie bębniarze grupy Ritmo Bloco. To dostatecznie rozgrzało fanów, ale niestety nie przełożyło się na początek spotkania w wykonaniu żółto-biało-niebieskich.

Od pierwszych minut to Motor kontrolował przebieg wydarzeń, ale nie wynikało z tego zbyt wiele. Tak naprawdę w pierwszej części lublinianie nie stworzyli żadnej groźnej sytuacji. Z kolei Kacper Rosa kilkukrotnie musiał interweniować po akcjach przyjezdnych. Bramkarz wyłapał groźne dośrodkowanie, odbił strzał Maksyma Chłania oraz niezłą szanse Dominika Piły. Piłka nie wpadła jednak do żadnej z bramek i piłkarze opuścili boisko przy stanie 0:0.

reklama

Tuż po zmianie stron, w 49. minucie gospodarze mieli wyśmienitą szansę, by wyjść na prowadzenie. Znakomite podanie przed pustą bramkę dostał Mbaye Jacques Ndiaye i...huknął w poprzeczkę. Piłka odbiła się od obramowania bramki, ale do siatki nie wpadła i wynik się nie zmienił. Goli nie było także po godzinie gry, a żaden z zespołów nie mógł pochwalić się konkretną akcją pod bramką rywali.

Rozwiń

Kolejne minuty też nie należały do ciekawych, a do tego gra została przerwana z powodu pirotechniki odpalonej w sektorze przyjezdnych. Po wznowieniu gry "Motorowcy" wreszcie dopięli swego. W 77. minucie rywalizacji przeprowadzili składną akcję, a piłka trafiła pod nogi Bartosza Wolskiego w polu karnym. Pomocnik bez wahania uderzył na bramkę i nie dał szans bramkarzowi rywali. W taki sposób Motor wyszedł na prowadzenie 1:0.

Rozwiń

Rozochoceni zawodnicy Mateusza Stolarskiego nadal napierali, ale rywale w 82. minucie przeprowadzili niezły kontratak, który dał im rzut karny. Camilo Mena dośrodkował w światło bramki, a piłka trafiła w rękę Mathieu Scaleta. Po długiej analizie VAR sędzia Piotr Lasyk wskazał na jedenasty metr. Kacper Rosa wyczuł intencje Camilo Meny, ale nie odbił piłki i było 1:1.

W ostatnich minutach żółto-biało-niebiescy jeszcze próbowali odmienić losy starcia, ale Lechia skutecznie obroniła remis. Oba zespoły podzieliły się więc punktami, a po meczu Motor ma ich 29 w ligowej tabeli. Kolejne spotkanie drużyna trenera Stolarskiego zagra już 9 lutego o 12:15, a będzie to wyjazdowa rywalizacja z Koroną Kielce. 

reklama

Motor Lublin - Lechia Gdańsk 1:1 (0:0)

Bramki: Wolski 78' - Mena (karny) 86'

Lublin: Rosa - Stolarski (Wójcik 76'), Bartos, Najemski, Luberecki, Łabojko (Scalet 59'), Simon (Sefer 59'), Wolski, Ndiaye (Król 76'), Ceglarz (k), Mraz (Wełniak 90+2').

Gdańsk: Weirauch - Piła, Pilana, Olsson, Kałahur, Mena, Neugebauer, Carenko (D'Arrigo 81'), Chłań (Sezonienko 81'), Bobcek, Wiunnyk (Głogowski 81'). 

reklama
reklama
Artykuł pochodzi z portalu lublin24.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Wspólnota Lubartowska to najciekawszy, zawsze aktualny i bezstronny lokalny serwis infomacyjny. Zaglądaj do nas regularnie a nie przegapisz żadnego ważnego tematu, lub wydarzenia z Lubartowa. Pamiętaj: lubartow.24wspolnota.pl Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama