W oficjalnym komunikacie organ PZPN poinformował, że "komisja postanowiła:
• uznać odpowiedzialność dyscyplinarną trenera Goncalo Feio i ukarać szkoleniowca karą zasadniczą – dyskwalifikacji w wymiarze 1 roku, zawieszając jej wykonanie na okres 2 lat;
• wymierzyć Obwinionemu karę dodatkową – pieniężną w wysokości 30.000 zł;
• zobowiązać trenera Goncalo Feio do przeproszenia Pana Pawła Tomczyka oraz Pani Pauliny Maciążek na piśmie".
Przypomnijmy, że Tomczyk to były piłkarz Motoru, który 19 września ubiegłego roku dołączył do klubu jako dyrektor sportowy. W październiku objął natomiast funkcję prezesa i łączył obie role do 7 marca. Nieco ponad dwa tygodnie temu udał się na zwolnienie lekarskie, po tym jak trener Motoru, Goncalo Feio rzucił w niego kuwetą na dokumenty. W konsekwencji Tomczyk musiał udać się do szpitala na zszywanie łuku brwiowego. Sytuacja miała miejsce po meczu z GKS Jastrzębie. Po końcowym gwizdku spotkania portugalski trener został oskarżony przez rzeczniczkę prasową, Paulinę Maciążek o słowne, wulgarne ataki w jej kierunku. Tomczyk stanął w obronie Maciążek i wdał się w sprzeczkę, która zakończyła się incydentem z kuwetą. Więcej na temat tych wydarzeń pisaliśmy w tekstach Skandal i szarpanina po konferencji prasowej Motoru oraz Trener Motoru zaatakował prezesa klubu. Nowe fakty. Po tych wydarzeniach lubelski klub opublikował TEN komunikat, a nazajutrz zorganizował długą konferencję prasową (więcej TUTAJ). W jej trakcie główny akcjonariusz Motoru, Zbigniew Jakubas ogłosił, że pozostawił na stanowisku szkoleniowca, który przeprosił za swoje zachowanie (choć nikogo personalnie) i stwierdził, że potępia wszelkie formy przemocy. Natomiast przebywającego na zwolnieniu lekarskim Tomczyka zawieszono w spółce na trzy miesiące, by powołać na jego miejsce p.o. prezesa, którym został dotychczasowy członek rady nadzorczej, Robert Żyśko. W klubie doszło także do zmiany rzecznika.
Już w najbliższą niedzielę piłkarze Motoru zmierzą się w wyjazdowym spotkaniu ze Stomilem Olsztyn. Decyzja komisji nie wyklucza Feio z udziału w tym meczu. Portugalski szkoleniowiec nadal będzie mógł prowadzić żółto-biało-niebieskich. 33-latek może natomiast zostać skreślony z listy uczestników kursu UEFA Pro, na którym jest obecnie w Szkole Trenerów PZPN. Według Dominika Pasternaka z TVP Sport, Feio jest aktualnie zawieszony na kursie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.