Lewart przegrywał 1:3 i grał w osłabieniu...

- W przekroju całego spotkania byliśmy zespołem lepszym. Mieliśmy więcej argumentów w ofensywie. Gospodarze nastawili się na kontry i tak zdobyli dwie bramki. Przy trafieniu na 2:1 straciliśmy Sebastiana Plesza, który otrzymał drugą żółtą kartkę. Cieszy to, że chłopcy się nie poddali. Walczyli i efektem był jeden punkt. Patrząc na sytuację wynikową, można być zadowolonym, ale pozostaje niedosyt, bo mieliśmy więcej do zaproponowania - mówi Grzegorz Białek.

Jego podopieczni wygrywali po akcji Sylwestra Parady, Kamila Zielińskiego i strzale w drugie tempo Pawła Myśliwieckiego. Janowianka wyrównał po kontrze. Jurij Perin był najsprytniejszy w polu karnym. A później była czerwona kartka Plesza. - Nie przekazaliśmy sobie krycia i Tomasz Sadowski dał prowadzenie gospodarzom. Później miejscowi podwyższyli, ale nie poddaliśmy się - dodaje.

W 85 minucie straty zmniejszył Łukasz Najda, wykorzystując sytuację sam na sam po prostopadłym zagraniu Myśliwieckiego. I nastała czwarta minuta doliczonego czasu gry. - Mieliśmy rzut wolny z koła. Damian Podleśny zagrał długą piłkę do Oskara Gede, na którego wpadł obrońca. Sędzia wskazał na "wapno". "Myśliwy" wytrzymał ciśnienie, uderzył w prawy róg bramkarza, zdobywając szóstego gola w sezonie. Rzut karny był strzelany w niecodziennych okolicznościach. Była burza, waliły pioruny, zrobiło się ciemno - mówi Białek.

Lewart zagra z Legią!

Janowianka Janów Lubelski - Lewart Lubartów 3:3 (1:1)
Bramki: Perin 44`, T. Sadowski 65`, Mistrzyk 82` - Myśliwiecki 38`, 90+4` (k), Najda 85`.
Lewart: Podleślny - Plesz, Niewęgłowski, Gede, Iskierka (46` Michałów), Majewski (67` Pęksa), Wolski (85` Sulowski), Zieliński, Parada (73` Duda), Najda, Myśliwiecki.
Żółte kartki: Plesz, Wolski.
Czerwona kartka: Plesz 65`, za dwie żółte kartki.