- Mamy tyle samo punktów co Stal. Nastawiamy się na walkę, z której chcemy wyjść zwycięsko. Liczymy na komplet "oczek". Wygra drużyna, która będzie bardziej zdeterminowana, ale i tak wszystko zweryfikuje boisko - mówi Jakub Niewęgłowski.
Jego ekipa przed tygodniem bezbramkowo zremisowała z Powiślakiem Końskowola. - Szkoda niewykorzystanych sytuacji, a kilka ich było w tym meczu. Trzeba pamiętać, że przeciwnik również miał swoje okazje. Szanujemy zdobyty punkt - dodaje 29-latek.
Stal ma na koncie cztery zwycięstwa i trzy porażki. - Rywale mają w składzie kilku doświadczonych zawodników. Wiemy, że przeciwnik jest silny fizycznie i ma atut własnego boiska, które nie należy do najlepszych w lidze. Dobrze bronią całą drużyną na swojej połowie, natomiast zdarza im się popełniać proste błędy w szeregach obronnych - mówi.
W składzie Lewartu zabraknie Wojciecha Majewskiego, który musi pauzować za żółte kartki. Po drobnym urazie stopy wraca Aleks Aftyka.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.