Krystian Olszta stoczył trzy walki, wszystkie wygrał.
- Pierwsza walka: dominacja w stójce i kończenie duszeniem zza pleców. Czas ? 1 minuta 20 sekund!
Druga walka: druga walka, dużo klinczu i walki przy klatce, zakończona balachą przed czasem!
Finał: finałowa walka to pojedynek z największą dawką emocji. Całkowita przekrojowość pokazała dlaczego MMA jest tak pięknym sportem!
Dobre wymiany w stójce, praca przy klatce, skończywszy duszeniem - gilotyna - pisze klub w relacji z zawodów.
Te zwycięstwa sprawiły, że Lubartowianin zdobył tytuł Mistrza Europy MMA.
Po raz kolejny Krystian zaprezentuje się 22 listopada na zawodach w Lublinie.