"To miasto żyje żużlem, gdybyśmy mieli stadion o dwa razy takiej pojemności to też by się zapełnił. Zainteresowanie jest na 15-20 tysięcy miejsc. To wyzwanie, które stoi przed nami. Przygotowaliśmy infrastrukturę dla innych sportów. Stadion piłkarski czy lekkoatletyczny. Teraz pora na żużel." - te słowa wypowiedziane przez prezydenta Lublina przypominają kibice mistrzów Polski. Na facebookowej stronie stowarzyszenia Speedway Euphoria umieścili oświadczenie, które jasno wyraża ich niezadowoleni z kondycji obecnego stadionu. Kibice są już zmęczeni czekaniem na nowy obiekt, bowiem od słów wypowiedzianych przez Krzysztofa Żuka podczas transmisji minęło już pięć lat.
5 kwietnia na facebookowym profilu prezydenta miasta pojawił się post o projektowaniu wielofunkcyjnego stadionu żużlowego. Oświadczenie kibiców świadczy wyraźnie o tym, że nie są zadowoleni z tempa prowadzenia tych prac. Najzagorzalsi z sympatyków lubelskiego czarnego sportu jasno deklarują - 7 czerwca po meczu z GKMem Grudziądz idziemy pod ratusz. Możemy także obejrzeć wideo z oświadczeniem. Padają tam m.in. słowa, że taki obiekt nie przystoi mistrzowi Polski. "Niektórzy muszą czekać od ósmej rano przed meczem, by zająć dobre miejsce, nie ma numerowanych krzesełek" - słyszymy w materiale wideo.
CZYTAJ TAKŻE: Gdzie oglądać derby Lubelszczyzny?
Według stowarzyszenia niebezpieczeństwo stanowią także strome schody, a z powodu braku dedykowanych miejsc cierpią także niepełnosprawni fani. Plan kibiców obejmuje wyruszenie tuż po najbliższym meczu spod stadionu i przemarsz pod ratusz, by tam walczyć o swoje. Pod adresem Żuka płyną także pretensje kibiców o niespełnione obietnice wyborcze, złożone już przy wyborach samorządowych pięć lat temu. "Chcemy, aby Lublin posiadał infrastrukturę na miarę naszych ambicji" - kończą swoje stanowisko kibice.
Komentarze (0)