ROZMOWA Z Maciejem Jaworskim, prezesem Lewartu Lubartów
Budżet nie jest z gumy
Arkadiusz Maksymiuk zwiąże się z Lewartem?
- Na ten moment stać nas na pozyskanie tylko jednego zawodnika. Być może prognoza, co do naszego budżetu poprawi się w najbliższych dniach, a co za tym idzie będziemy w stanie postarać się o dwóch graczy. Zdecydowanie bardziej potrzebny jest nam lewy obrońca niż środkowy pomocnik. Ilość kolejnych transferów zależy od naszych możliwości finansowych. Nie mamy budżetu z gumy i musimy działać rozsądnie.
A Marcin Świech?
- Rozważaliśmy tego zawodnika, ale po jednej z rozmów z trenerami odrzuciliśmy jego kandydaturę. Nie było rozmów z Marcinem.
Z zespołem przygotowuje się Jakub Buczek...
- Kuba zgłosił się do nas i trenuje z drużyną. Myśleliśmy o nim wcześniej i monitorowaliśmy jego sytuację. Na tą chwile dogadaliśmy się z Motorem, że Kuba może z nami przygotowywać się do sparingu ze Świdniczanką Świdnik. Kuba jest bardzo ciekawym zawodnikiem i nie sprawdzamy jego umiejętności. Znamy go dobrze, zarówno ja, jak i trener Bednaruk. Bardziej obserwujemy jego adaptację w grupie i czekamy na rozwój wydarzeń w drużynie. Patrzymy też z trenerem bardzo uważnie pracę zawodników, którzy u nas są. Kilku z nich musi pewne rzeczy potwierdzić czy poprawić, żeby zostać. Po pierwszych dwóch sparingach podejmiemy ostateczne decyzje personalne i transferowe oraz będziemy już wiedzieć, jaka przyszłość czeka nas w sprawie Dawida Niewęgłowskiego i Arkadiusza Maksymiuka.
Ktoś jeszcze nowy trenuje?
- Tak. Obecnie trenuje z nami dwóch naszych juniorów Krzysztof Stefański (rocznik 2002) i Wiktor Misiak (r. 2001). Odpowiednio nominalny środkowy i boczny obrońca. Obaj są wytypowani przez trenera juniorów jako zawodnicy będący najbliżej poziomu seniorskiego. W kolejnych tygodniach prawdopodobnie swoją szansę treningów z seniorami dostanie kolejnych kilku juniorów.