Po wpadce sprzed tygodnia, gdy Polesie musiało oddać walkowera Stali, Adamczuk i spółka chcieli za wszelką cenę wrócić na właściwe tory. Tym bardziej, że wcześniej podopieczni trenera Fabiana Cioka wygrali trzy mecze z rzędu w KEEZA Lubelskiej Klasie Okręgowej.
CZYTAJ TAKŻE: Polesie Kock miało zagrać ze Stalą Poniatowa. Meczu nie było, bo boisko nie było gotowe
Niedzielne spotkanie w Świdniku, rozgrywane na sztucznej murawie, nie zaczęło się dobrze dla gości. Gospodarze, wzmocnieni kilkoma zawodnikami z pierwszej drużyny trzecioligowej Avii, wyszli na prowadzenie w 25. minucie gry. Na odpowiedź Polesia trzeba było poczekać do początku drugiej połowy. Na listę strzelców wpisał się Jan Sokół, który skutecznie dobił strzał Szymona Kobiałki.
Wkrótce Avia II ponownie była na prowadzeniu, tym razem po golu z rzutu karnego. Sędzia dopatrzył się bowiem zagrania ręką zawodnika zespołu z powiatu lubartowskiego we własnej szesnastce.
CZYTAJ TAKŻE: Wisła Puławy - Motor Lublin. Nie tak miało być, Motor przegrał i baraż zagra na wyjeździe
Goście nie zamierzali się jednak poddawać. Kilka minut później Polesie wyrównało za sprawą trafienia Kobiałki, który popisał się technicznym strzałem w polu karnym świdniczan.
Szalę zwycięstwa na stronę Polesia w 83. minucie przechylił Kosma Domański, wprowadzony na boisko kilka minut wcześniej. Podawał mu Krystian Kwiatkowski, także wprowadzony na murawę w drugiej połowie.
Polesie Kock wygrało na wyjeździe z Avią II Świdnik 3:2 i dopisało do swojego dorobku 11. wygraną w tym sezonie KEEZA Lubelskiej Klasy Okręgowej.
- Graliśmy na sztucznej murawie, to jest atut gospodarzy. Wiedzieliśmy, że będą wzmocnieni, bo dzień wcześniej pierwsza drużyna Avii grała mecz ligowy. I tak się stało, zagrało z nami pięciu zawodników z trzecioligowca. W pierwszej połowie piłkarsko lepiej wyglądali nasi rywale. Mieli więcej sytuacji, cały czas posiadali piłkę - relacjonuje Fabian Ciok, trener Polesia Kock. - Druga połowa była bardziej wyrównana. Dwukrotnie doprowadziliśmy do remisu, a potem strzeliliśmy gola na 3:2. Mieliśmy więcej szczęścia, choć nie wykorzystaliśmy też kilku sytuacji bramkowych. Cieszymy się, bo to nasza czwarta wygrana z rzędu, nie licząc walkowera ze Stalą - dodaje szkoleniowec.
W środę, 25 maja, drużyna z powiatu lubartowskiego zagra u siebie z MKS-em Ryki. Początek spotkania o godz. 17.
Avia II Świdnik - Polesie Kock 2:3 (1:0)
Bramki: 25', 66' (k) - Sokół 54', Kobiałka 70', Domański 83'.
Polesie: Parzyszek - Białek, Niedziela, Golda, Kutnik (40' Ogórek), Pożarowszczyk, Majcher, Kobiałka (71' Kwiatkowski), Sokół (75' Domański), Pikul, Adamczuk.
Żółte kartki Polesia: Majcher.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.