- Przyczyną powstałego pożaru jest podpalenie – pisze wójt Karol Ługowski w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej Urzędu Gminy. Wątpliwości co do takiej właśnie przyczyny pożaru nie ma też prokuratura.
Wójt: nie wykorzystujcie sprawy politycznie!
Do pożaru doszło w sobotę 28 kwietnia.
- Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze około godziny 6:00 rano. Jako pierwszy na miejsce przybył zastęp OSP Kamionka, potem inne jednostki. Strażacy weszli do środka w aparatach ochronnych. Paliło się poddasze i dach. Od wewnątrz było wyłożone folią i wełną, te materiały się paliły. Ogień przerzucił się na okno dachowe, zapaliła się papa między deskami a dachówkami. Z zewnątrz straż gasiła pożar przy użyciu drabiny. Częściowo konstrukcję dachu rozebrano. Gaszenie pożaru trwało około dwóch godzin. W akcji brały udział zastępy JRG Lubartów, OSP Kamionka, OSP Kozłówka, OSP Samolęski – relacjonuje bryg. Krzysztof Romanek, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Lubartowie. – Przyczyną było podpalenie – potwierdza.
- Policja zabezpieczyła ślady, prowadzimy czynności prowadzące do wykrycia sprawcy – mówi sierż szt. Ewelina Skorupska z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie.
Mieszkańcy Kamionki, których spotkaliśmy blisko miejsca pożaru, nie wiedzieli nic na ten temat albo nie chcieli mówić. Wszyscy udzielali takiej samej odpowiedzi: nie wiemy, nie było nas wtedy w domu.
Wójt Karol Ługowski opublikował na stronie internetowej Urzędu Gminy komunikat.
(...)
Więcej w elektronicznym (CZYTAJ TUTAJ) i papierowym wydaniu Wspólnoty (dostępnym w punktach sprzedaży).