.Janusz Kobyłka z Lubartowa to pasjonat jazdy rowerem. Postanowił pomóc małej dziewczynce - Biance Dzięcioł, która cierpi na rzadką chorobę, tzw. klątwę Ondyny. Biance musi pomagać w oddychaniu respirator. Jest szansa, żeby dziewczynka oddychała normalnie, ale musi przejść operację. Wykonuje je klinika w Uppsali w Szwecji. Operacja jest kosztowna, żeby pomóc Biance organizowano wiele imprez, podczas których zbierano pieniądze.
Trzy i pół tysiąca kilometrów dla Bianki
Opublikowano:
Autor: Marcin Kusyk
Przeczytaj również:
KulturaJanusz Kobyłka w sobotę 11 sierpnia wrócił do Lubartowa. - W górach były trudne warunki, więc skróciłem trasę o 180 kilometrów. Przejechałem tylko 3520 kilometrów - mówi rowerzysta.
Janusz Kobyłka postanowił rowerem objechać Polskę dookoła i zachęcać ludzi, żeby wpłacali pieniądze na leczenie dziewczynki. Zabrał ze sobą kilkaset ulotek informujących, jak można dokonać wpłaty i 30 czerwca wyruszył spod lubartowskiego ratusza w trasę.
Więcej o rowerzyście i jego wrażeniach po wyprawie we wtorek we Wspólnocie Lubartowskiej.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE