Tego dnia, tradycyjnie sto dni przed maturą, Uczniowie Technikum Zawodowego i I Liceum Ogólnokształcącego dla Dorosłych Regionalnego Centrum Edukacji Zawodowej w Lubartowie, w obecności zaproszonych Gości, Dyrekcji szkoły, Rodziców i Nauczycieli, bawili się na Balu Maturalnym, zwyczajowo zwanym Studniówką.
Zachwyt, dumę, a nierzadko także wzruszenie, dało się zauważyć na twarzach wszystkich uczestników uroczystości, bo jak podkreślali prowadzący galę- Monika Lesisz i Mateusz Ogrodowski- ,,Wszyscy niby znajomi, a dzisiejszego wieczoru całkiem odmienieni, bardziej dorośli, poważni, uroczyści”. Wizytowe stroje, piękne fryzury, ale przede wszystkim przejęcie malujące się na twarzach tegorocznych maturzystów, pokazały jak wielkie znaczenie dla całej społeczności naszej szkoły miał ten wyjątkowy wieczór.
Pani dyrektor Hanna Borzęcka, nie kryjąc dumy i wzruszenia, życzyła wszystkim maturzystom, aby radość tego dnia towarzyszyła im także za 100 dni, kiedy to przystąpią do egzaminu dojrzałości.
Pan Krzysztof Krupa, Kierownik Wydziału Oświaty i Sportu w imieniu Starosty Lubartowskiego życzył maturzystom wielu sukcesów, realizacji wszystkich planów i udanej zabawy podczas tak wyjątkowego balu.
Przewodnicząca Rady Rodziców, pani Agnieszka Libera, w imieniu wszystkich rodziców wyraziła głębokie przekonanie, że lata nauki dobrze przygotowały naszych uczniów do sprostania czekającym ich wyzwaniom. Podziękowała tym, którzy wspierali, otaczali opieką i przyczynili się do sukcesów młodych ludzi i życzyła obecnym niezapomnianej zabawy do białego rana.
Pozostając wierni wieloletniej tradycji, uczniowie w towarzystwie swoich wychowawców zaprezentowali układ taneczny do tradycyjnego poloneza.
Po części oficjalnej rozpoczęła się zabawa, która trwała do białego rana!
Mamy nadzieję, że ten wyjątkowy czas pozostanie w sercach i pamięci na zawsze, stanie się częścią najpiękniejszych wspomnień. Teraz życzymy wszystkim dużo odpoczynku podczas ferii zimowych, bo pamiętając, że pozostało nam już tylko sto dni do matury, czeka nas jeszcze sporo intensywnej pracy.
Zdjęcia: dzięki uprzejmości Studio F-F Krzysztof Onyszko, Jarosław Jusiak