- W ciągu ostatnich kilku tygodni w okolicach Ostrowa Lubelskiego dochodziło do niewyjaśnionych pożarów. Płonęły stodoły, stogi siana, ścierniska oraz las. Według oceny specjalistów pożary były efektem celowych podpaleń - informuje Grzegorz Paśnik, z lubartowskiej policji. - Złapanie podpalacza lub podpalaczy stało się dla policjantów z Lubartowa sprawą priorytetową. Zakrojone na szeroką skalę działania doprowadziły do wytypowania osób mogących mieć związek z podpaleniami.
We wtorek mundurowi z Lubartowa zatrzymali pierwszych czterech podejrzanych. W środę do policyjnego aresztu trafili dwaj kolejni. Wszyscy to młodzi mieszkańcy gminy Ostrów Lubelski w wieku od 17 do 26 lat. - Czterej to strażacy ochotnicy.
- Według wstępnych ustaleń śledczych mogą być oni sprawcami nawet kilkunastu podpaleń - dodaje Paśnik. - Podpalacze podkładali ogień, aby następnie jako strażacy ochotnicy zarobić na uczestnictwie w akcji gaśniczej. Dzisiaj zatrzymani zostaną doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Lubartowie, gdzie zapadną decyzje o ich dalszym losie.
Wiadomo już, że prokuratura wystąpiła do sadu o aresztowanie dwóch mężczyzn.
Za sprowadzenia zagrożenia dla życia lub zdrowia wielu osób albo mienia w wielkich rozmiarach w postaci pożaru, niszczenie mienia oraz wyłudzanie wynagrodzeń za udział w akcji gaśniczej Kodeks Karny przewiduje karę do 10 – lat pozbawienia wolności.