reklama

Solary z poślizgiem wjadą na dachy

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Zbigniew Smółko

Solary z poślizgiem wjadą na dachy - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

KulturaW przyszłym tygodniu Urząd Gminy w Michowie ma ogłosić przetarg na dostawę i montaż instalacji solarnych, na które od kilku miesięcy czekają mieszkańcy 376 gospodarstw.

Wielu chętnych
Pod koniec zeszłego roku Michów znalazł się na liście gmin, które otrzymają dofinansowanie unijne do tzw. źródeł energii odnawialnej. Maksymalnie oceniony na 100 pkt. projekt zagwarantował 85 - proc. dotacji Urzędu Marszałkowskiego na pokrycie kosztów inwestycji, czyli ponad 2,7 mln zł.  Reszta pochodzi z kieszeni mieszkańców.Największym zainteresowaniem wśród michowian cieszyły się instalacje solarne, montowane na dachach zabudowań. Takie zapotrzebowanie zgłosiło 376 właścicieli gospodarstw; 4 gospodarstwa mają użytkować ogniwa fotowoltaiczne produkujące prąd i 4 - piece na biomasę. Wartość projektu została wyceniona na 3,5 mln zł.

To nie pierwsza tego typu inwestycja gminy. Z instalacji solarnych od dwóch lat korzysta już 140 gospodarstw w gminie. Dofinansowania udzielił wówczas Fundusz Ochrony Środowiska. 

Rozterki podatkowe

Przyszli użytkownicy kolektorów własny wkład w inwestycję (po ok. 2 tys. za zestaw) pokryli już kilka miesięcy temu. Teraz z niecierpliwością czekają na montaż. Wszystko wskazuje na to, że z promieniowania słonecznego skorzystają jesienią. 

- W przyszłym tygodniu ogłaszamy przetarg, pod koniec sierpnia pewnie wykonawca będzie wyłoniony, podpisujemy umowę i myślę, że we wrześniu jakiś montaż się pojawi - zapowiadał wójt gminy Janusz Jankowski w rozmowie z redakcją w piątek, 21 lipca.  

Samorządy miały rozpoczynać inwestycje wiosną i to obiecywały mieszkańcom. Na opóźnienie wpłynęła interpretacja prawa dotyczącego VAT-u.

- Urząd Skarbowy każe płacić 23 procent od dotacji do budżetu państwa - wyjaśniał w czerwcu wójt. - A Izba Obrachunkowa mówi: Spróbujcie tylko dołożyć mieszkańcom, to z wami porządek zrobimy na kontroli ... Zastanawiamy się teraz co robić czy mieszkańców obciążyć, czy gmina dopłaci?

Podejmą ryzyko

Podatek VAT w gminie Michów od dotacji OZE to ok. 200 tys.zł. W przeliczeniu na gospodarstwo do dopłaty wychodziłoby po ok. 500 złotych. Wójt uspokaja, że ewentualny koszt VAT-u pokryje gmina. Do podobnych wniosków mieli dochodzić też inni włodarze z okolicy.

- Nic mieszkańcy nie będą wpłacać, całą odpowiedzialność biorę na siebie - mówił Janusz Jankowski w czerwcu. - Występujemy do Urzędu Skarbowego o indywidualną interpretację. Jeżeli zostanie zinterpretowane tak jak w innych gminach, że trzeba te 23 procent VAT-u płacić, to cóż będziemy musieli zapłacić, i pójdziemy do sądu, bo innego wyjścia nie ma. 

Gmina złożyła wniosek do Krajowej Informacji Skarbowej o wydanie indywidualnej interpretacji co do wielkości VAT od dotacji i wciąż czeka na decyzję. W kraju pojawiły się pierwsze rozstrzygnięcia na korzyść samorządów.

- Z dotacji unijnych nie można pobierać zwiększonego VAT-u - objaśniał wójt gminy podczas obrad Rady Gminy w lipcu. - Polska będzie traciła fundusze unijne, bo samorządy będą się wycofywać ze składania wniosków o dofinansowanie. Bo skąd będą brać pieniądze jeszcze na haracz do Skarbu Państwa?

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE