O parkingu przy ul. Cichej, który przylega do komendy policji, Grzegorz Gregorowicz mówił już na majowej sesji Rady Miasta.
Zlikwidować znak
Chodzi mu o parking znajdujący się przy Powiatowej Komendzie Policji w Lubartowie, wzdłuż ul. Cichej. Jest tam kilkanaście miejsc parkingowych. Mogą tam parkować służbowe i prywatne auta policjantów. Jedno miejsce jest wydzielone dla niepełnosprawnego interesanta policji.
Moim zdaniem, parking znajduje się w pasie drogowym będącym własnością miasta. Na całej długości, gdzie samochody parkują prostopadle do osi jezdni, na początku ma znak, że przeznaczony jest tylko dla pracowników policji. Moim zdaniem jest to miejsce publiczne, stanowi prawdopodobnie naszą własność
- tłumaczył radny.
Rozumiem, że na tym parkingu mogą być uprzywilejowane pojazdy służbowe policji. Nie widzę powodu, dla którego pracownicy policji mają wyłączność korzystania z tego parkingu. Mają dziedziniec wewnętrzny, na którym mogą parkować swoje prywatne samochody. Ale jeżeli tam jest napisane, że tam mają przywilej wyłączny, to moim zdaniem jest niezgodne z zasadą równości wobec prawa
- uważał radny.
Moim zdaniem trzeba znak "wyłącznie dla pracowników policji" zlikwidować albo wprowadzić taki znak jak przy prokuraturze
- mówił Gregorowicz w maju. Młodszy aspirant Grzegorz Paśnik z KPP w Lubartowie odpowiedział mu, że miejsce, na którym znajduje się parking, należy do Skarbu Państwa i zostało przekazane policji do użytkowania. Policja może je wykorzystywać do własnych potrzeb.
Nie można ingerować w teren policji
Grzegorz Gregorowicz nie jest jednak zadowolony z takiej odpowiedzi. Powrócił do tematu na sesji 22 czerwca. Odniósł się do artykułu we Wspólnocie.
Pan policjant o nazwisku Paśnik powiedział, że parking jest własnością policji i napisy są właściwe
- mówił radny. Powołał się na odpowiedź od zastępcy burmistrza Radosława Szumca na pismo, które skierował do niego w tej sprawie.
Z odpowiedzi pana burmistrza wynikało, że 90% terenu parkingu jest własnością Skarbu Państwa, natomiast 10% jest własnością komunalną. Po godzinie 15, kiedy pracowników cywilnych już nie ma, parking stoi pusty a nie można zaparkować
- mówił radny.
Czy zamierzamy coś z tym zrobić dalej, że na części naszych gruntów nasi mieszkańcy nie mogą parkować?
- pytał.
Część działki należąca do miasta to 40 - 60 cm od krawężnika. Łącznie jest to 22 mkw.
Powierzchnia dawałaby dwa miejsca parkingowe. Ale nie ma możliwości prawnej, żeby powstały. Miasto nie może ingerować w ten teren
- mówi Radosław Szumiec. Oznacza to, że nie może też ingerować w oznakowanie na parkingu.
W chwili obecnej policjanci mają problem z miejscami na parkingu, jest wielu funkcjonariuszy, którzy dojeżdżają do pracy własnymi samochodami, nie mieszczą się na dwóch parkingach przy komendzie
- mówi młodszy aspirant Grzegorz Paśnik z KPP w Lubartowie.
Dotychczas nikt nie zwracał się do komendy z propozycją wydzielenia miejsca parkingowego dla interesantów. Jeśli taka propozycja zostanie złożona, komendant powiatowy rozważy możliwość wydzielenia takiego miejsca.