- Przez trzy miesiące, maj czerwiec i lipiec, będziemy przekazywać do 50 proc. diet na konto hospicjum - oznajmił przewodniczący Rady Miasta Grzegorz Gregorowicz na dzisiejszej sesji Rady Miasta.To inicjatywa klubów Wspólny Lubartów i PiS.
- Jako radni PiS od dłuższego czasu wspieramy hospicjum, będziemy to robić do końca kadencji - dodała radna Elżbieta Mizio. Oba kluby apelują do innych radnych o przyłączenie się do tej inicjatywy.
Kwestia diet to jeden z zapalnych punktów w lubartowskiej radzie. Ich podwyżka, krytykowana przez ówczesnego przewodniczącego Jacka Tomasiaka, doprowadziła w lecie do rozłamu we Wspólnym Lubartowie, Tomasiak stracił stanowisko, na którym zstąpił go Gregorowicz. Tomasiak jest jednym z inicjatorów referendum w sprawie odwołania Rady Miasta - głównym argumentem jest właśnie ubiegłoroczna podwyżka diet.
Od lata 2019 r. radny pracujący w dwóch komisjach dostaje 45 proc. minimalnego wynagrodzenia - w 2020 r. wynosi ono 2600 zł, więc dieta- 1170 zł. Przewodniczący komisji stałej - 55 proc. płacy minimalnej, podobnie wiceprzewodniczący rady (1430 zł). Przewodniczący Rady Miasta - 75 proc. minimalnego wynagrodzenia - 1950 zł (przed podwyżką zwykły radny dostawał 500 - 600 zł diety).