Pawilon stoi na gruncie, który znajduje się w użytkowaniu wieczystym Spółdzielni Mieszkaniowej. Działacze MKS Lewart AGS, którzy użytkują budynek, uważają pawilon za własność klubu. Według prawnika SM, Marcina Żurawia, jest on jednak własnością spółdzielni.
Sprawa jest przedmiotem sporu między spółdzielnią a miastem.
- Jako klub jesteśmy pomiędzy burmistrzem a prezesem SM - mówił Jerzy Jedut, trener sekcji Taekwon-do podczas spotkania. - Myśmy zawsze czuli się właścicielem pawilonu aż do 2011 r. kiedy dostaliśmy wezwanie do zapłacenia czynszu - mówił trener.
Mecenas Żuraw przypominał o sprawie sądowej dotyczącej propozycji ugody między SM a klubem.
- Proponowaliśmy 2 tys. zł stałego czynszu. Umowa niw zawierałaby granicznej daty użytkowania pawilonu przez klub - mówił.
Do zawarcia ugody jednak nie doszło.
Obecny na spotkaniu radny Jerzy Tracz apelował o spotkanie władz spółdzielni i miasta poświęcone rozwiązaniu sprawy pawilonu.
Więcej w papierowym wydaniu Wspólnoty Lubartowskiej w przyszły wtorek.