Mateusz K. wyszedł na przerwę

Pisma z aresztu nadeszły od razu dwa. Szysiakowie otrzymali je 12 września. W pierwszym z datą 7 września kapitan Maciej Radomski z Aresztu Śledczego w Lublinie zawiadamiał, że 7 września Mateusz K. będzie zwolniony "w związku z udzieleniem przerwy w wykonywaniu kary". W piśmie sporządzonym następnego dnia informował, że mężczyzna jest już na wolności. Dlaczego zapadła taka decyzja - areszt już nie informował.
- Byłam zszokowana taką wiadomością - mówi Ewa Szysiak, matka zamordowanej. Ale z drugiej strony dodaje. - Byłam przekonana, że jak tylko będzie prawna możliwość wyjścia na wolność, to tak się stanie.
Pół roku od wyroku
W połowie marca br. Mateusz K. został prawomocnie skazany na 12 lat więzienia za zabójstwo swej byłej dziewczyny. Taki wyrok utrzymał w mocy Sąd Apelacyjny w Lublinie. Wcześniej karę orzekł Sąd Okręgowy w Lublinie.
Rankiem, na początku sierpnia 2013 roku, Mateusz K. wszedł do domu byłej dziewczyny przy ul. Krętej w Lubartowie i przeciągnął kilkakrotnie po jej szyi nożem. Potem odjechał swym autem. Dziewczyna zmarła. Sędziowie uznali, że zabił Annę w nagłym przypływie gniewu (tzw. reakcji dysforycznej) i miał przez to ograniczoną w znacznym stopniu poczytalność. Po zabójstwie pojechał na rodzinną działkę w Tarle. Próbował podpalić się w samochodzie. Rzucał się pod przejeżdżające ulicą pojazdy. Z oparzeniami trafił do szpitala Łęcznej.
 Przerwa do końca października
 Decyzję o udzieleniu Mateuszowi K. przerwy podjął Sąd Okręgowy w Lublinie.
- Postanowieniem z dnia 7 września 2016 roku Sąd Okręgowy w Lublinie na wniosek skazanego udzielił Mateuszowi K. przerwy do dnia 31 października 2016 r. w odbywaniu kary 12 lat pozbawienia wolności, orzeczonej wyrokiem Sądu Okręgowego w Lublinie z dnia 23 czerwca 2015 r.  - poinformował nas Dariusz Abramowicz, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie.
 (…)
Najnowszy numer Wspólnoty już w Twoim punkcie sprzedaży.