Aktywiści, chcąc nagłośnić sprawę, przekazują relację z blokady polowania we wsi Babianka:
W niedzielę 7 stycznia grupa Lublin Przeciw Myśliwym spacerując po lesie, uniemożliwiła Kołu Łowieckiemu nr 76 "Jeleń" z Parczewa podjęcie polowania zbiorowego.
Miejscem łowów miały być okolice wsi Babianka, położonej na północ od Ostrowa Lubelskiego. Już przed godziną 8 rano na tym terenie pojawiła się grupa 16 myśliwych. Do tej liczby trzeba doliczyć tzw. „nagankę" czyli osoby opłacone przez myśliwych, których zadaniem jest płoszenie zwierzyny.
LPM udaremnił myśliwym i „nagance" organizację sześciu pędzeń (polowania na poszczególnych częściach lasu – z jednej strony zwierzynę płoszy naganka, z drugiej czekają na nią myśliwi) na terenie swojego obwodu łowieckiego. Polujący do poszczególnych miejsc pędzeń każdorazowo przemieszczali się samochodami. Aktywistki i aktywiści poruszali się pieszo i na rowerach. Całe zdarzenie trwało ok. 7 godzin.
Każde z pędzeń zakończyło się niepowodzeniem. Uczestnicy spacerów widzieli na tym terenie sarny, łosia i jelenie, a także wiele świeżych śladów innych zwierząt, jednak dzięki działaniom podjętym przez członków Lublin Przeciw Myśliwym, nie zginęło żadne zwierzę. Wszystko dlatego, że według prawa, myśliwi nie mogą w obecności postronnych osób użyć broni.
Członkowie Koła Łowieckiego „Jeleń" niejednokrotnie zachowywali się ordynarnie wobec aktywistów, padały też groźby i próby zastraszenia. Myśliwi nieudane polowanie zakończyli suto zakrapianym alkoholem ogniskiem, które zorganizowali w środku lasu.
Liczba osób sprzeciwiających się myślistwu stale rośnie. Coraz więcej z nich spaceruje po lasach, doprowadzając do blokowania polowań. W społeczeństwie wzrasta sprzeciw wobec obecnego w polskim sejmie lobby łowieckiego oraz planów zmian w prawie łowieckim.
Przed Sylwestrem zmodyfikowano ustawę, której celem jest zwalczanie epidemii Afrykańskiego Pomoru Świń (ustawa o zmianie niektórych ustaw w celu ułatwienia zwalczania chorób zakaźnych zwierząt). Dopisano punkt nakładający kary na osoby przeszkadzające myśliwym w polowaniach (punkt 8: „kto umyślnie utrudnia lub uniemożliwia wykonywanie polowania – podlega karze grzywny"). Zmierza to do sytuacji, w której publiczny dostęp do lasu, po którym do tej pory mógł się poruszać każdy, będzie ograniczony. Kiedy i w jakich obszarach – o tym będą decydować poszczególne koła łowieckie.
Jako członkowie grupy Lublin Przeciw Myśliwym sprzeciwiamy się prawu faworyzującemu myśliwych. Jesteśmy aktywistami i aktywistami (nie ekologami) z różnych części województwa lubelskiego. Działamy z różnych pobudek – dla niektórych z nas będzie to potrzeba zmiany odbioru społecznego działalności myśliwych, dla innych - ograniczenie przywilejów członków kół łowieckich, dla jeszcze innych – kontrola społeczna ich działalności. Nasze działania finansowane są przez nas samych. Więcej o nas można przeczytać na Facebooku: www.facebook.com/lublinprzeciwmysliwym/