Pewnego zimnego październikowego poranka 11 osób z klasy III A zebrało się pod gmachem Zespołu Szkół nr 2 im. Księcia Pawła Karola Sanguszki w Lubartowie, aby wyruszyć na przygodę swojego życia w najpiękniejsze polskie góry - Bieszczady. Z drobnymi problemami i przygodami dotarli oni do swojego cudownego hotelu ulokowanego tuż przy przepięknych bieszczadzkich łąkach i wzgórzach. Tuż po przyjeździe wyruszyli w krajoznawczą podróż po ukrytych górskich szlakach, odkrywając myśliwskie posterunki i leśne ścieżki. Drugiego dnia z samego rana uczniowie wyruszyli na podbój Połoniny Wetlińskiej. Droga na szczyt okupiona dużym zmęczeniem skończyła się, kiedy na horyzoncie pojawiło się schronisko "Chatka Puchatka". Widok z góry był jednak wart całego włożonego we wspinaczkę wysiłku. Piękne, mieniące się złotem i czerwienią lasy w oddali sprawiały wrażenie jakby Bóg pociągnął je pędzlem swojej doskonałości . Krajobraz zapierał dech w piersiach. Zatrzymaliśmy się jeszcze w schronisku, w którym odpoczęliśmy i zebraliśmy siły na zejście ze szczytu. Droga powrotna obfitowała również w cudowne widoki oraz gromki śmiech uczniów, zachwyconych podróżą. Trzeciego, ostatniego już niestety dnia naszej wspaniałej wycieczki, odjechaliśmy machając Bieszczadom z naszego autobusu. Wiedzieliśmy, że taka wyprawa już się nie powtórzy. W drodze powrotnej odwiedziliśmy też Przemyśl, a w nim między innymi Muzeum Dzwonów i Fajek oraz magiczne Stare Miasto. Dojeżdżając do naszej szkoły, zrozumieliśmy, że tak, jak pisał Adam Ziemianin, w naszych sercach na zawsze pozostaną Bieszczady.
Adam Szczepaniak, IIIa