Wyposażenie sortowni jest już w komplecie, kończy się budowa komór fermentacyjnych. Trwa montaż instalacji elektrycznej. Czekamy na stację trafo
- mówił Marian Olesiejuk, dyrektor biura Związku Komunalnego Gmin Ziemi Lubartowskiej, na zgromadzeniu związku 18 lipca. Od września rozpocznie się rozruch, będą przyjmowane odpady. Po 15 sierpnia powinny się zacząć szkolenia pracowników.
Zgromadzenie podjęło decyzję o utworzeniu Zakładu Zagospodarowania Odpadów jako samorządowego zakładu budżetowego. Będzie nim zarządzał dyrektor, będzie zatrudniony główny księgowy, technolog. Będą działy mechanicznego i biologicznego przetwarzania odpadów.
Kto będzie zatrudniał pracowników?
- pytał Grzegorz Gregorowicz, przedstawiciel Lubartowa w ZKGZL.
Kierownictwo zakładu, ale to zakład budżetowy ZKGZL, więc związek będzie miał wpływ na zatrudnienie
- mówił Marian Olesiejuk.
O to czy pierwszeństwo w zatrudnieniu będą mieć mieszkańcy gm. Lubartów na kilku ostatnich sesjach Rady Gminy Lubartów dopytywali tamtejsi samorządowcy. Sortownia znajduje się na terenie tej gminy. Mieszkańcy mieli obiecane preferencje przy przyjmowaniu do pracy.
Jest uchwała, musi być przestrzegana. Z tego co wiemy, jest trochę chętnych osób z gminy. Na stanowiska urzędnicze będziemy ogłaszać konkursy. Na stanowiska robotnicze może być pierwszeństwo, tylko skąd brać ludzi? Trzeba mieć uprawnienia na ładowarkę, spycharkę. Ale takie osoby są też w gminie Lubartów
- mówi Radosław Szumiec, przewodniczący zarządu ZKGZL.
Obawiam się, że będą problemy ze skompletowaniem personelu
- uważa dyrektor Olesiejuk.
Prąd ze śmieci
W skład zakładu zagospodarowania odpadów wejdzie sortownia z instalacją do produkcji paliwa alternatywnego, punkt demontażu odpadów wielkogabarytowych, punkt tymczasowego składowania odpadów niebezpiecznych (pochodzących ze zbiórek od mieszkańców) oraz punkt przerobu odpadów budowlanych. Według założeń sortownia zagospodaruje 37 tys. ton odpadów komunalnych na rok. Centrum instalacji stanowić będzie instalacja fermentacji suchej odpadów komunalnych ulegających biodegradacji w postaci komór fermentacyjnych o wydajności 18 tys. ton rocznie. Będzie ona produkować również energię elektryczną