Uroczysty apel odbył się 31 sierpnia w lubartowskim starostwie. Zgromadził samorządowców i druhów OSP (szerzej o uroczystości na str. 24 Wspólnoty Lubartowskiej). Na pożegnanie odchodzącego na emeryturę komendanta powiatowego PSP w Lubartowie brygadiera Grzegorza Szyszki przybyli także księża - były proboszcz parafii św. Anny w Lubartowie ks. Andrzej Majchrzak, obecnie proboszcz parafii Miłosierdzia Bożego w Chełmie, oraz kapelan lubartowskich strażaków, proboszcz parafii Wniebowstąpienia Pańskiego ks. Stanisław Rząsa.
- Dziękuję księdzu Rząsie i księdzu Majchrzakowi. Ci księża to przewodnicy duchowi, ale też przyjaciele - mówił odchodzący na emeryturę komendant w pożegnalnym wystąpieniu. Wspomniał nie tylko o posłudze duszpasterskiej księży, ale też o spotkaniach integracyjnych z ich udziałem.
W imieniu kapłanów zabrał głos ks. Stanisław Rząsa.
- Nie raduje mnie ta uroczystość, jest mi smutno. Dzisiaj dużo się mówi o wyobraźni miłosierdzia, a ty Grzegorzu to potrafiłeś - mówił ksiądz.
Odnosząc się do powodów odwołania brygadiera Szyszki ze stanowiska komendanta, które wiązane jest z sytuacją polityczną powiedział:
- To niekoniecznie polityka. Mogą być zawistni ludzie, dla których ważny jest sukces za wszelką cenę. W kościele też zdarzają się różne sytuacje, czego doświadczył ks. Andrzej, czego ja mogę doświadczyć.
(…)
Najnowszy numer Wspólnoty już w Twoim punkcie sprzedaży.