Będzie to ciekawa sesja Rady Miasta, bo radnych będzie tylko 20 - Piotr Skubiszewski, radny niezrzeszony, zrezygnował z mandatu, ponieważ dostał pracę w Urzędzie Wojewódzkim. Żeby absolutorium zostało udzielone musi za tym zagłosować bezwzględna większość ustawowego składu rady - a więc 11 radnych.
Tradycyjnie przeciw absolutorium zagłosuje klub Wspólny Lubartów.
- Oczywiście będziemy przeciw - zapowiada Jacek Tomasiak, członek tego klubu i przewodniczący Rady Miasta. Na razie nie chce jednak zdradzać argumentów.
- Zostawiamy to na sesję - mówi. Klub Wspólny Lubartów to 7 osób.
Niewiadomą jest stanowisko jakie zajmie klub PO. Tworzy go trzech radnych.
- Myślę, że wiemy, jak zagłosujemy, ale ostateczne ustalenia jeszcze nie zapadły - mówił Jakub Wróblewski z tego klubu pytany przez Wspólnotę pod koniec ubiegłego tygodnia. Rok temu klub poparł burmistrza, choć z zastrzeżeniami.
Klub Wspólnota Lubartowska oficjalnie jeszcze nie zajął stanowiska.
- Jeszcze nie przygotowywaliśmy się do sesji, jeszcze nie wiemy jak zagłosujemy - powiedział Wspólnocie w sobotę Marek Polichańczuk, szef klubu. WL jednak współpracuje z burmistrzem, zawsze więc popiera go przy uchwalaniu budżetu i przy głosowaniach nad absolutorium. WL ma trzech radnych.
Klub PiS - czterech radnych - poprze burmistrza. Startował on przecież z listy PiS.
Pozostają jeszcze radni niezrzeszeni.
- Po co narażać miasto na nowe wybory? - mówi Jerzy Tracz. Mogłoby do nich dojść gdyby większość ustawowego składu rady zagłosowała przeciw absolutorium.