W głosowaniu nad absolutorium wzięło udział dwudziestu radnych. Ewa Grabek z klubu Wspólny Lubartów zwolniła się z sesji przed głosowaniem.
Działania burmistrza krytycznie ocenił klub PO.
- Z zaplanowanych 26 milionów złotych na inwestycje udało się zrealizować 6 milionów. Nie można mówić o rozwoju miasta. Sala widowiskowa w hali targowej nie będzie mogła być wykorzystana w pełni na potrzeby kina. Wiele pomieszczeń będzie mogło być wykorzystanych tylko jako magazyny ze względu na ich wysokość. Obiekty sportowe od 2013 r. budowane bez powodzenia. Wydatki na oświatę wzrastają. Na administrację w 2014 r. wydano 6,8 mln zł - wyliczał Jakub Wróblewski.
- Remont hali się opóźnił, ale nie mamy wpływu na wykonawcę. Hala o powierzchni 900 mkw jest optymalna dla miasta. Podnosi się larum, że sala widowiskowa jest nietrafiona - a ma bardzo dobrą akustykę. W oświacie nie zrobiło się nic przez 25 lat. 90% w oświacie to wydatki osobowe. Ale jeśli prowadzimy szkoły, to prowadźmy je na dobrym poziomie. Nie chce mówić, że powinniśmy nadawać ton Polsce, ale jeśli wynagrodzenia urzędników są niskie, w UE 23 euro za godzinę, w Polsce 24 złote, to nie powinniśmy walczyć z wyższymi wynagrodzeniami. Na budowę obiektów przy Parkowej wybrano wykonawcę, który się nie wywiązał. Po zmianie projektanta już są pozwolenia na budowę - mówił burmistrz Janusz Bodziacki.
Burmistrza bronił radny Marek Polichańczuk.
- Jakie pieniądze mamy, takimi musimy gospodarować. Wydatki na oświatę rosną od 2001 r. Dodaje się samorządom różnych zadań, a subwencje oświatowe nie rosną. Gimnazjum sportowe prowadzone przez powiat zabrało część uczniów Gimnazjum nr 2 - mówił.
W głosowaniu za udzieleniem absolutorium głosowali radni z klubów PiS i Wspólnota Lubartowska oraz radny niezrzeszony Piotr Skubiszewski. Przeciw głosowali radni z klubów Wspólny Lubartów i PO oraz Jan Ściseł. Łącznie przeciw absolutorium opowiedziało się jedenastu radnych. Jerzy Tracz nie wziął udziału w głosowaniu nad udzieleniem absolutorium, chociaż był obecny na sali obrad.
Nieudzielenie absolutorium w okresie 9 miesięcy od wyborów nie powoduje żadnych skutków. Za rok taki wynik będzie równoznaczny z wnioskiem o przeprowadzenie referendum w sprawie odwołania burmistrza.
