- Mamy apel do wójta i radnego, niech naprawdę zmienią i poprawią ten projekt, żeby były te ścieżki, bo my jesteśmy za tym ścieżkami, jesteśmy za chodnikiem, ale nie w ten sposób zaprojektowanym - apeluje Mieczysław Białek, mieszkaniec Wandzina.
Ścieżka ma być może powstać w przyszłym roku: z kostki brukowej, spełniająca jednocześnie funkcję chodnika. Projekt przewiduje też budowę zjazdów indywidualnych na działki, odwodnienia, nie tylko w Wandzinie, ale i w Majdanie Kozłowieckim. Łącznie zostanie przebudowane ok. 5 km drogi gminnej, w tym ok. 4,4 km drogi ze ścieżką rowerową.
- Powinna być tak zrobiona, żeby nikomu nie przeszkadzała, nikomu nie wchodziła na podwórko, nikomu nie przebiegała pod oknami, bo tak jest w niektórych miejscach. A po drugiej stronie drogi jest areał rolny niezabudowany i nie ma żadnych przeszkód. Ale to trzeba trochę dobrej woli! - twierdzi stojący na czele protestu Mieczysław Białek.
Ścieżka rowerowa i chodnik w pakiecie
W Wandzinie, podobnie jak w innych gminnych miejscowościach, ścieżka powstanie wzdłuż istniejącej drogi asfaltowej. Dwukierunkowa, o szerokości 2 metrów, ma jednocześnie służyć do ruchu pieszych. Z tą różnicą, że na ścieżce rowerowej to rowerzysta ma pierwszeństwo, a nie pieszy, jak w przypadku chodnika, po którym natomiast nie ma prawa jeździć rower.
Wójt Krzysztof Kopyść podkreśla, że przy dwumetrowej szerokości ścieżki i niewielkim natężeniu ruchu z powodzeniem można pogodzić interesy cyklisty jak i pieszego. Dodatkowo na budowę ścieżek rowerowych można było pozyskać unijne dofinansowanie, w odróżnieniu od budowy chodników. Byłby to wydatek tylko i wyłącznie środków własnych gminy.
W 2018 roku na inwestycje drogowe udało się pozyskać znaczny zastrzyk gotówki z budżetu Unii Europejskiej. Łącznie na obecnie realizowaną przebudowę dróg, wraz z budową ścieżek rowerowych w Brzezinach, Nowodworze i Łucce gmina wyda łącznie z wykupem działek ponad 12,2 mln złotych, w tym 11 mln zł wynosi kwota unijnego dofinansowania. To 85 proc. całej inwestycji. Podobne rozwiązanie "ścieżka rowerowa plus chodnik" planowane jest w Wandzinie i Majdanie Kozłowieckim.
Część mieszkańców Wandzina nie chce budowy ścieżki rowerowej w formie, jakiej proponują władze gminy Lubartów.
- Niestety w mojej miejscowości przebudowa w ten sposób drogi się nie podoba dwóm rodzinom!!! Żal i tyle!! - twierdzi wójt gminy Lubartów Krzysztof Kopyść, również mieszkaniec Wandzina.
Więcej w najnowszym wydaniu Wspólnoty Lubartowskiej