Jego wizyta miała związek z wyborami samorządowymi, ale nie zabrakło też kwestii związanych z bezpieczeństwem kraju. Minister podkreślał, że nie przypadkiem odwiedza wschodnie województwa. Jak mówił, kilka tygodni temu był na lotnisku w Świdniku gdzie podpisał umowę o utworzeniu bazy śmigłowców na Lubelszczyźnie. Dzisiaj był w 19 Brygadzie Zmechanizowanej w Lublinie.
- Jest największy budżet obrony, ponad 4 procent. Jest najwięcej pieniędzy na ochronę granicy wschodniej, ponad 850 milionów złotych - mówił minister, odnosząc się do zarzutów, że obecnie rządzący będą zwijać jednostki wojskowe.
Minister mówił też o roli obrony cywilnej.
- Wojna za granicą wschodnią, a od kilkunastu lat Polska nie ma ustawy o obronie cywilnej - mówił Kosiniak - Kamysz. Według niego władze kraju chcą powierzyć więcej kompetencji samorządom, żeby to samorządowcy mieli prawo podejmowania decyzji w sytuacjach kryzysowych. Są plany zmian w prawie budowlanym, żeby wielopoziomowe parkingi były przystosowane do roli schronów.
Według niego już w szkołach należy rozpocząć edukację obronną, żeby uczniowie umieli udzielić m.in. pierwszej pomocy.
- Gdyby w tej chwili zaczęły wyć syreny, czy wiedzielibyśmy, jak się zachować? Spojrzelibyśmy na kalendarz, zaczęlibyśmy się zastanawiać, jaka jest dzisiaj rocznica - mówił minister. Według niego kluczową rolę w obronie cywilnej w sytuacji zagrożenia będą odgrywały jednostki OSP.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.