Pochodzący z Ostrówka Kolonii spod Lubartowa Łukasz Majchrzak rozpoczął pierwsze badania archeologiczne w 2007, kiedy wyjechał do Peru jako student. Dziś jako samodzielny naukowiec bada mumie i toboły grzebalne.
O swoich początkach i dziecięcych marzeniach mówi tak:
- Historią starożytną zainteresowałem w 4 klasie szkoły podstawowej, po przeczytaniu wyśmienitej książki "Neron" autorstwa prof. Aleksandra Krawczuka; do dziś zresztą uważam go za mistrza w opowiadaniu historii, nawet jeśli wiele informacji przez niego publikowanych się zdezaktualizowało. Później, oprócz "klasycznej" literatury historycznej, interesowałem się różnego rodzaju zagadnieniami z pogranicza nauki, religii oraz ezoteryki. Od zawsze interesowałem się również mumiami, które szczęśliwie od lat mam możliwość badać.
Tatuaże z epoki prekolumbijskiej
Łukasz Majchrzak uczęszczał do I Liceum Ogólnokształcącego im. Ks. Sanguszki w Lubartowie. Następnie ukończył studia w Instytucie Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego (w którym wykłada do dziś). Od 2007 regularnie przeprowadza badania archeologiczne w Peru.
- Uznawszy w pewnym momencie dostępne mi publikacje za zbyt powierzchowne, zdecydowałem się zdobyć owo niezwykłe narzędzie poznawcze i krytyczne, jakim jest archeologia i metody przez nią wykorzystywane. Uczestniczyłem m.in. w badaniach prowadzonych przez prof. Andrzeja Krzanowskiego, który w latach 70. stał się pierwszym Polakiem prowadzącym w Andach nowoczesne badania archeologiczne - mówi Łukasz Majchrzak.
Następnie współpracował z peruwiańskim archeologiem Pieterem van Dalenem z Uniwersytetu św. Marka w Limie. Łącznie grupa przebadała prawie 2000 tzw. tobołów grzebalnych, czyli zmarłych zawiniętych w tkaniny i różnego rodzaju materiał roślinny.
- Odkryliśmy, że ludność pochowana na badanych przez nas cmentarzyskach balsamowała ciała mieszaniną żywic, tłuszczu zwierzęcego oraz minerałów ilastych, dzięki czemu do dziś zachowały się tkanki miękkie. Fakt ten pozwala nam m.in. obserwować tatuaże wykonane w epoce prekolumbijskiej i wciąż czytelne, mimo upływu prawie tysiąca lat.
Chcesz wiedzieć więcej? Cały artykuł znajdziesz w papierowym wydaniu "Wspólnoty"!
Komentarze (0)