Według relacji jednego z pasażerów szynobus wyjechał z przystanku przy ul. Lipowej po godz. 10.30. Do Lublina zwykle dociera po około trzydziestu minutach.
- Jakieś 100 - 200 metrów przed stacją Lublin Północny szynobus stanął i nie mógł jechać dalej. Według obsługi zamarzł rozjazd i nie miał kto się tą sprawą zająć. Szynobus stanął w jakimś obszarze przemysłowym, po obu stronach są druty, więc nie można było wysiąść. Kilka osób próbowało interweniować u obsługi, że mają bilety przesiadkowe, ale obsługa rozkłądała ręce. Wewnątrz było ciepło, może dlatego, że silnik ciągle pracował. Po około 40 - 50 minutach szynobus ruszył - relacjonuje pasażer.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.