Panie z KGW to specjalistki od kuchni, to własnie za ich sprawą plac przy szkole podstawowej tonął w zapachach od regionalnych specjałów. Na ich stoiskach można było kupić masę różnych potraw. Były pierogi z pierdutą, chłopski garnek, bigos, forszmak, babka ziemniaczana, pajda chleba ze smalcem, grochówka, pizza, kebabki, drożdżówki, hot-dogi. Nie zabrakło też przeróżnego rodzaju wypieków jak szarlotka, rogaliki, babeczki i wiele innych słodkich deserów. Dla ochłody panie serwowały lemoniadę lub jak kto wolał kawę lub herbatę.
Stoiska były naprawdę bogato zastawione, nic więc dziwnego bo jak podkreślają same twórczynie tych potraw, każdy pan, który pracuje na roli musi mieć siłę i energię do ciężkiej roboty.
Swoje stoisko wystawiła także gmina, gdzie można było degustować swojskie wędliny, wśród których znalazł się boczek, kiełbasa, pasztet, kaszanka czy choćby szynka. Sponsorem stoiska był Łukasz Niedziela.
Przeczytaj też: Starostowie dożynek - jakie prowadzą gospodarstwa?
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.