Do pożaru doszło około 3 grudnia godz, 2.10 w Trójni (gmina Lubartów). Paliła się stolarnia. W akcji gaszena pożaru uczestniczyły zastępy JRG Lubartów, OSP KSRG Nowodwór, OSP KSRG Kamionka, OSP KSRG Brzeziny, OSP KSRG Wólka Rokicka, OSP KSRG Firlej, na zmiejscu zdarzenia była też Policja - informowała straż pożarna.
Zrzutka w internecie
Właściciele, którzy stracili dorobek wielu lat pracy, potrzebuą pomocy.- W nocy z 2 na 3 grudnia nasze życie zatrzymało się w jednej chwili.
Ogień, którego nikt się nie spodziewał, zabrał dorobek wielu lat – rodzinną firmę, miejsce pracy, miejsce, które budowaliśmy rękami, wysiłkiem i sercem. W kilka minut zostało z niego tylko to, co nie mogło spłonąć: strach, bezradność i cisza, która zostaje po krzykach.
Strażacy walczyli godzinami. Staliśmy obok i patrzyliśmy, jak to, co było częścią naszej codzienności, znika w płomieniach. I nie mogliśmy zrobić nic.
Nic – poza czekaniem, aż ogień zdecyduje, ile nam zostawi.
To uczucie bezsilności jest nie do opisania. W jednej nocy straciliśmy miejsce pracy, sprzęty, materiały, narzędzia, to, na czym opierał się nasz byt. Wszystko, co pozwalało nam żyć normalnie i zapewniać przyszłość naszej rodzinie.
Dziś stoimy na pogorzelisku i próbujemy zrozumieć, jak zacząć od nowa.
Nie mamy już gdzie wrócić do pracy. Nie mamy budynku, narzędzi, niczego, co pozwoliłoby nam ruszyć dalej.
Dlatego prosimy o pomoc – choć nigdy nie myśleliśmy, że będziemy musieli to zrobić.
Każda złotówka to cegiełka, która zbliża nas do odbudowania firmy i normalności, którą ogień zabrał nam w jedną noc - czytamy w opisie zrzutki.
Na odbudowę zakładu potrzeba 100 000 zł.
Można pomóc, klikając w LINK DO ZRZUTKI
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.