reklama
reklama

Redakcja Wspólnoty Lubartowskiej dołącza do akcji zbiórki książek dla RCKiK

Opublikowano:
Autor:

Redakcja Wspólnoty Lubartowskiej dołącza do akcji zbiórki książek dla RCKiK - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Informacje lubartowskieWolontariusze RCKiK organizują akcję przyjmowania książek o różnej tematyce na cele akcji poboru krwi organizowanych w naszych okolicach. Poszukują również sponsorów, którzy wesprą akcję gadżetami i materiałami dla dawców. Więcej o tym opowiada Jarosław Krupka.
reklama

Redakcja: Czy mieszkańcy powiatu lubartowskiego są chętni do oddawania krwi?

Jarosław Krupka: Jest różnica w porównaniu z poprzednimi latami. Mieszkańcy miasta i okolic mają wyjątkową możliwość pomagania, bo mogą przyjść do oddziału w Lubartowie. Nie każdy może pozwolić sobie wzięcia urlopu, albo wyjścia z pracy, dlatego zachęcamy do oddawania krwi w soboty Lublinie, albo w czasie naszych weekendowych akcji. Dużą pracę wykonują nauczyciele w lubartowskich szkołach, którzy nie tylko o akcjach mówią, ale je współorganizują. Za moich czasów tego nie było. Chciałbym, żeby więcej osób zyskało świadomość, że to jest ważne. 

R: Co się zmieniło w procedurze oddawania krwi?

JK: Od początku, tj. od wejścia do momentu zakończenia procedury oddania krwi mija około godziny. Jeśli jest dużo chętnych, to będzie około dwie godziny. Przyspieszone jest badanie krwi. Jeśli coś jest nie tak z wynikami, pobierający kontaktują się z osobami poprzez telefon znajdujący się w ankiecie. Tak samo jest z dawcami szpiku. 

R: Jesteś w bazie dawców?

JK: Tak, ale nadal mojego genetycznego bliźniaka nie ma. Ja tylko wiem, że warto. Mi medali wystarczy, nie chcę rozgłosu. Tu najważniejsi są ci, którzy tej krwi i pomocy potrzebują. A dzięki akcjom - otrzymują.

R: Wróćmy do akcji poboru krwi. Jak wypada Lubartów na tle województwa jeśli chodzi o ilość pobieranej krwi?

JK: W mojej ocenie, najbardziej rozwinięte pod kątem krwiodawstwa są tereny Biłgoraja i Zamojszczyzny. Tam na każdą akcję potrafi przyjść 40, 50 osób, a i organizowanych akcji jest dużo. Co więcej, tam ludzie dojeżdżają na akcje z daleka, nawet jeśli są organizowane na tygodniu lub w niedziele. Także włodarze tych terenów pokazują, że warto oddawać krew. Najważniejszym celem tutaj jest dla mnie zachęcenie ludzi do udziału w akcjach. Celowo organizujemy je w weekendy, aby umożliwić pracującym oddawanie krwi. Pamiętam swoją największą akcję na Walentynki w RCEZ. Gdy zaczęliśmy o 9:00, ostatnie osoby wychodziły po 16:00. Wtedy jakby coś się ruszyło i świadomość mieszkańców w sposób widoczny wzrosła. Ale nadal jest nad czym pracować.

R: Co powinni wiedzieć mieszkańcy powiatu o akcjach poboru krwi?

JK: Aby oddawać krew regularnie. Najbardziej jej potrzeba w wakacje, ale pamiętajmy o krwiodawstwie cały rok. 

R: Co obecnie otrzymuje osoba, która oddaje krew?

JK: Ekwiwalent kaloryczny w postaci czekolad. Ostatnio w Lublinie był też kilogram cukierków lubelskiej firmy cukierniczej. Za oddawanie krwi otrzymacie naklejki "kropelki", które potem można wymienić na upominki z programu. Można otrzymać plecaki i gadżety związane z krwiodawstwem. Staram się uatrakcyjniać akcje, dlatego chętnie przyjmę książki o różnej tematyce.

 

PRZEKAŻ KSIĄŻKI ZE SWOJEJ BIBLIOTECZKI NA AKCJE POBORU KRWI.

Zapraszamy do przynoszenia nieużywanych książek w dobrym stanie do siedziby Redakcji "Wspólnoty Lubartowskiej", ul. ks. Szulca 1, 21-100 Lubartów

Zapraszamy firmy do przynoszenia gadżetów reklamowych na rzecz akcji poboru krwi w Lubartowie!
Kontakt: 691 648 641

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama